Gościem Elbląskiej Gali Sportowej był Lech Piasecki, dyrektor sportowy Lang Teamu, organizatora wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. Z Lechem Piaseckim, byłym kolarskim mistrzem świata rozmawia Andrzej Minkiewicz.
Andrzej Minkiewicz: Co jest powodem Pańskiej wizyty w Elblągu?
Lech Piasecki: Władze Elbląga uznały, że sportowym wydarzeniem roku był w mieście finisz kolarzy uczestniczących w 63. Tour de Pologne. Przyjechałem, by od Lang Teamu przekazać prezydentowi grawerton z herbem Elbląga potwierdzający rangę i identyczną ocenę wyścigu w skali Polski. To było najważniejsze sportowe wydarzenie roku 2006 w Polsce i Elbląg ma w nim swój znaczący udział. Według informacji, jakie uzyskaliśmy, kolarski finisz na ulicach miasta obserwowało, dopingując zawodników, 47 tys. elblążan.
W grudniu Lang Team podpisał porozumienie z Polską Organizacją Turystyczną. To oryginalny partner dla zawodowego kolarstwa.
To prawda, ale cele porozumienia zostały precyzyjnie określone. Polska Organizacja Turystyczna zawarła porozumienie z organizatorem międzynarodowego wyścigu kolarskiego Tour de Pologne UCI Pro Tour o wzajemnej promocji w kraju i zagranicą. Tour de Pologne uznano za dobro narodowe, znakomity produkt turystyczny, dzięki któremu Polska Organizacja Turystyczna będzie promować Polskę na całym świecie. Myślę, że skorzystamy na tym wszyscy.
We wrześniu wystartuje 64. Tour de Pologne. Czy elblążanie będą mogli ponownie przeżyć emocje zakończenia etapu w naszym mieście?
Bardzo sobie cenimy gościnność elblążan i ich olbrzymie zainteresowanie wyścigiem. Zmienia się jednak trasa i miasta etapowe wyścigu. Zaczniemy prologiem w Warszawie, co jest nowością. Inaczej będą przebiegały trasy etapów, bo chcemy zarażać dyscypliną nowe regiony Polski. Zapewniam, że Elbląg nie zostanie w tym roku pozbawiony emocji kolarskich, bo w waszym mieście zlokalizowana została jedna z lotnych premii na trasie etapu Ostróda - Gdańsk. Zatem do zobaczenia we wrześniu.
Lech Piasecki: Władze Elbląga uznały, że sportowym wydarzeniem roku był w mieście finisz kolarzy uczestniczących w 63. Tour de Pologne. Przyjechałem, by od Lang Teamu przekazać prezydentowi grawerton z herbem Elbląga potwierdzający rangę i identyczną ocenę wyścigu w skali Polski. To było najważniejsze sportowe wydarzenie roku 2006 w Polsce i Elbląg ma w nim swój znaczący udział. Według informacji, jakie uzyskaliśmy, kolarski finisz na ulicach miasta obserwowało, dopingując zawodników, 47 tys. elblążan.
W grudniu Lang Team podpisał porozumienie z Polską Organizacją Turystyczną. To oryginalny partner dla zawodowego kolarstwa.
To prawda, ale cele porozumienia zostały precyzyjnie określone. Polska Organizacja Turystyczna zawarła porozumienie z organizatorem międzynarodowego wyścigu kolarskiego Tour de Pologne UCI Pro Tour o wzajemnej promocji w kraju i zagranicą. Tour de Pologne uznano za dobro narodowe, znakomity produkt turystyczny, dzięki któremu Polska Organizacja Turystyczna będzie promować Polskę na całym świecie. Myślę, że skorzystamy na tym wszyscy.
We wrześniu wystartuje 64. Tour de Pologne. Czy elblążanie będą mogli ponownie przeżyć emocje zakończenia etapu w naszym mieście?
Bardzo sobie cenimy gościnność elblążan i ich olbrzymie zainteresowanie wyścigiem. Zmienia się jednak trasa i miasta etapowe wyścigu. Zaczniemy prologiem w Warszawie, co jest nowością. Inaczej będą przebiegały trasy etapów, bo chcemy zarażać dyscypliną nowe regiony Polski. Zapewniam, że Elbląg nie zostanie w tym roku pozbawiony emocji kolarskich, bo w waszym mieście zlokalizowana została jedna z lotnych premii na trasie etapu Ostróda - Gdańsk. Zatem do zobaczenia we wrześniu.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska