W przyszłym sezonie na ławce trenerskiej elbląskiego Startu nie zobaczymy już Grzegorza Gościńskiego. Szkoleniowiec przekazał swoją decyzję zawodniczkom po poniedziałkowym treningu.
Jak udało się nam ustalić dwa najbliższe mecze ligowe będą ostatnimi w których zespół poprowadzi Grzegorz Gościński. Pod jego wodzą Start w poprzednim sezonie uplasował się na ósmym miejscu, a w obecnych rozgrywkach zajmie miejsce dziewiąte.
- Odchodzę, co nie jest już tajemnicą- powiedział trener Gościński.- Na moją decyzję miało wpływ kilka czynników, a najważniejszy jest taki, że już trzeci raz otrzymałem ofertę pracy z Niemiec i tym razem zdecydowałem się jej nie odrzucić. Swoją decyzję przekazałem wcześniej zarządowi, a drużynie w poniedziałek, chcąc uniknąć zamieszania przed bardzo ważnym wyjazdowym meczem we Wrocławiu. Zdaję sobie sprawę, że miejsce które zajęliśmy w tym sezonie nie jest szczytem marzeń klubu i kibiców. Ja również jestem rozczarowany, ale prawda jest taka, że borykaliśmy się z olbrzymimi problemami kadrowymi. Szkoda kilku głupio przegranych meczów, bo mimo tych kłopotów z kontuzjami mogliśmy grać w ósemce. Jestem przekonany, że w pełnym składzie Start będzie w przyszłym sezonie walczył o zdecydowanie wyższe cele, czego serdecznie życzę zespołowi.
Naszej drużynie zostały do rozegrania dwa ligowe mecze, które odbędą się w najbliższy weekend. Niezależnie od wyników elblążanki zajmą gwarantujące utrzymanie dziewiąte miejsce w tabeli. W sobotę Start zagra w Szczecinie z Pogonią, a dzień później podejmie w elbląskiej hali CSB Finepharm Polkowice.
- Odchodzę, co nie jest już tajemnicą- powiedział trener Gościński.- Na moją decyzję miało wpływ kilka czynników, a najważniejszy jest taki, że już trzeci raz otrzymałem ofertę pracy z Niemiec i tym razem zdecydowałem się jej nie odrzucić. Swoją decyzję przekazałem wcześniej zarządowi, a drużynie w poniedziałek, chcąc uniknąć zamieszania przed bardzo ważnym wyjazdowym meczem we Wrocławiu. Zdaję sobie sprawę, że miejsce które zajęliśmy w tym sezonie nie jest szczytem marzeń klubu i kibiców. Ja również jestem rozczarowany, ale prawda jest taka, że borykaliśmy się z olbrzymimi problemami kadrowymi. Szkoda kilku głupio przegranych meczów, bo mimo tych kłopotów z kontuzjami mogliśmy grać w ósemce. Jestem przekonany, że w pełnym składzie Start będzie w przyszłym sezonie walczył o zdecydowanie wyższe cele, czego serdecznie życzę zespołowi.
Naszej drużynie zostały do rozegrania dwa ligowe mecze, które odbędą się w najbliższy weekend. Niezależnie od wyników elblążanki zajmą gwarantujące utrzymanie dziewiąte miejsce w tabeli. W sobotę Start zagra w Szczecinie z Pogonią, a dzień później podejmie w elbląskiej hali CSB Finepharm Polkowice.
ppz