UWAGA!

Tylko remis Błękitnych, Barkas coraz bliżej (piłka nożna)

W inauguracji ligi okręgowej na uwagę zasługuje strata punktów lidera Błękitnych Orneta, którzy zremisowali 1:1 na wyjeździe z Iskrą Narzym. Potknięcie ornecian wykorzystał wicelider Barkas Tolkmicko, który wygrał gładko 3:0 z trzecią w tabeli Unią Susz i traci do Błękitnych tylko dwa punkty.

Błękitni tylko z punktem
     Lider zupełnie niespodziewanie zgubił dwa punkty w Narzymiu. Całe spotkanie toczyło się pod dyktando zespołu trenera Janusza Buczkowskiego, niestety, w decydujących momentach brakowało wykończenia pod bramką Iskry. Pierwszego gola zdobyli przyjezdni, a piłkę po rzucie rożnym głową do siatki skierował Piotr Werhun. Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo, bo w 24. minucie Cegielski doprowadził do remisu, kierując futbolówkę do siatki strzałem z narożnika pola karnego. W drugiej połowie ornecianie próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale miejscowi umiejętnie się bronili, wykorzystując doskonałą znajomość specyficznego i bardzo nierównego boiska w Narzymiu. W zespole lidera ligi okręgowej zadebiutował pozyskany na zasadzie wypożyczenia z Olimpii Elbląg pomocnik Kamil Kuczkowski, który przebywał na boisku pełne 90 minut.
     
     Iskra Narzym - Błękitni Orneta 1:1 (1:1)
     0:1 - Werhun (17.), 1:1 - Cegielski (24.)
     Sędziował: Sadłowski (Działdowo)
     Iskra: Rybacki - W. Gutkowski, Bęcławski, Napiórkowski, Przyborski, Cegielski, G. Gutkowski, T. Nadarzyński, K. Nadarzyński (40. Gierwatowski, 75. Bęcławski), Sobczak (50. Szydłowski), Lipowski
     Błękitni: Szełemej - Zajączkowski, Gromek, Kowalski, Werhun (45. Stankiewicz), Mianowski, Dublanka (86. Szczęch), Kuczkowski, Kobierski (68. Sylwester), Czerniewicz, Lasocki (68. Kogut).
     
     Spacer Barkasu
     Wicelider tabeli nie miał problemu z odniesieniem zwycięstwa. Mecz drugiej z trzecią drużyną tabeli rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy, bo już w 6. minucie objęli oni prowadzenie po tym, jak bramkarza Unii bezpośrednim uderzeniem z rzutu rożnego zaskoczył Bartłomiej Osiak. To był jeden z nielicznych błędów golkipera z Susza, który był jaśniejszym punktem w ekipie przyjezdnych. Tylko jemu goście mogą zawdzięczać fakt, że do przerwy przegrywali zaledwie dwoma golami. Drugi padł w 37. minucie, kiedy to znakomite podanie Macieja Grabowskiego na bramkę zamienił Karol Rutkowski, który z 18 metra uderzył w lewy róg bramki Unii.
     Po zmianie stron nadal ton wydarzeniom na boisku nadawali podopieczni Pawła Karpowicza. W 60. minucie bliski pokonania Baczewskiego był Przemysław Brzeziński, ale piłka po jego strzale wylądowała na słupku. Więcej precyzji miał za to Osiak, który w 79. minucie ładnym uderzeniem lewą nogą z rzutu wolnego z około 25 metra zdobył swojego drugiego, a trzeciego dla Barkasu gola w meczu. Goście w całym spotkaniu stworzyli tylko jedną groźną sytuację, ale uderzenie Żubera pewnie obronił Dawid Humla. Niestety, w samej końcówce groźnej kontuzji doznał Łukasz Polanin, który przebywał na boisku zaledwie 10 minut i został w konsekwencji zastąpiony przez Daniela Kolibowskiego.
     
     Barkas Tolkmicko - Unia Susz 3:0 (2:0)
     1:0 - Osiak (6.), 2:0 - Rutkowski (37.), 3:0 - Osiak (79.)
     Barkas: Humla - Bieliński, Osiak, Grabowski, Jakimczuk, Pszczołowski (75. Polanin, 85. Kolibowski), Rutkowski (78. Piotrowski), Jernat, Brzeziński (80. Pichla), Mostowiec, Niesiobędzki
     Unia: Baczewski - Kuchnio, Lewandowski (46. Kocięda), Brzeziński, Połęć, Szagała (46. Szczepański), Misiak, Zagórny, Michałowski, Żuber (70. Rogalski), Furmański (65. Steic).
     Sędziował: Szczerbowicz (Olsztyn)
     Żółte kartki: Bieliński (Barkas)
     
     Trener o meczu
     Paweł Karpowicz (Barkas Tolkmicko): - Rozegraliśmy dobry mecz, dominując od początku do końca spotkania. Cieszę się, że zaprezentowaliśmy bardzo dobrze przygotowanie motoryczne. To co martwi, to marna skuteczność, bo powinniśmy zdobyć jeszcze ze 2-3 bramki, nad tym musimy zdecydowanie popracować, i kontuzja Łukasza Polanina - skręcenie stawu skokowego. Dziś zadebiutowali w Barkasie Kamil Jakimczuk, Kamil Piotrowski i Daniel Kolibowski. Wszystkie debiuty na plus. Wciąż nie mogę korzystać z usług kontuzjowanych Pawła Kacały, Roberta Grabowskiego oraz Przemysława Gruszki, który ma kontuzję mięśniową i być może będzie do mojej dyspozycji już w najbliższym meczu w Miłakowie. Dobrą formę w bramce prezentuje Dawid Humla, który wrócił do nas z wypożyczenia. Na koniec chciałbym także pochwalić i podziękować kibicom, którzy wspaniale nas dopingowali, była piękna flaga, śpiewy, sztuczne ognie, ogólnie oprawa na niespotykanym dotąd w Tolkmicku poziomie.
     
     Pozostałe wyniki i strzelcy bramek w meczach 16. kolejki ligi okręgowej:
     
     Ossa Biskupiec Pomorski - Ewingi Zalewo 3:0 (1:0)
     1:0 - Balewski (27.), 2:0 - Figurski (65.), 3:0 - Drozdowski (67.)
     
     Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Orzeł Janowiec Kościelny 1:0 (0:0)
     1:0 - Piceluk (58.)
     
     GLKS Jonkowo - Olimpia Olsztynek 2:2 (1:1)
     0:1 - Kolek (25.), 1:1 - Babiej (45.), 2:1 - Asman (85.), 2:2 - Kotliński (90.)
     
     Warmiak Łukta - GKS Stawiguda 0:2 (0:1)
     0:1 - Metera (1. k.), 0:2 - Kaczmarczyk (68.)
     
     Grunwald Gierzwałd - Vel Lidzbark Welski 1:2 (0:1)
     0:1, 0:2 - Godziszewski (15., 47.) 1:2 - Sieński (85. k.)
     
     Osa Ząbrowo – GLKS Miłakowo (przełożony)
     
     Zobacz tabele
BAR

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama