W sobotę, 27 czerwca w Gdańskiej hali AWFiS odbyła się gala sztuk walk w formułach K1 i MMA. Na Gali „Wielka Bitwa Trójmiejska” nie zabrakło reprezentantów Elbląga.
W drugiej walce zwyciężył Sebastian Cielecki. Na luźno rozpoczynając walkę od haków na brodę. Sebek, podobnie jak Andrzej, kontrolował 2 rundy w stójce atakując co raz przeciwnika hakami, sierpami i prostymi. Nie zabrakło także obaleń z jego strony i stabilizacji pozycji. Dobrze stopował natarcia przeciwnika frontami i idąc za ciosem nacierając prostymi i kolanami. Wygrana orzeczona została przez decyzję.
Trzecie starcie należało do Michała Wiśniewskiego, który to podjął wyzwanie walcząc z wyższym i o ponad 10 kg cięższym przeciwnikiem z Kwidzyna. Michał zaczął spokojnie, badając swojego przeciwnika w stójce, ten jednak nie czekał, atakując kopnięciami, niefortunnie przewracając się po kopnięciu obrotowym. Michał wykorzystywał szansę i wpadł do parteru z ciosami. Po kulance w parterze i próbie poddania Michała dźwignią walka przeniosła się do stójki, gdzie Michał okopywał nogę przeciwnika aż nastąpił gong.
W drugim starciu przeciwnik od razu próbował pójść do parteru, gdzie Michał przez chwilę się bronił, robiąc odrzut i atakując przeciwnika ciosami z góry, ten jednak zdołał obalić i zaczęła się walka o dominującą pozycję, po pewnym czasie przeciwnik Michała zajął dogodną pozycję do atakowania z góry po czym przeszedł zza plecy i poddał Michała duszeniem. Bez względu na wynik tej walki i tak jesteśmy dumni z Michała, gdyż pokazał serce do walki oraz odwagę, mierząc się z dużo większym od siebie przeciwnikiem.
Czwartą walkę stoczył elbląski sambista - Julian Rynkowski, mierząc się z doświadczonym grapplerem - Tomaszem Bronkiem.
Początek starcia należał do Julka. Po czasie udało się sprowadzić Julka do parteru. Tomek z pozycji bocznej przeszedł do dosiadu, Julian przetoczył go, niestety umiejętności grapplerskie przeciwnika były większe i ten zajął szybko pozycję zza pleców, ostatecznie poddając duszeniem.
Ostatnia walka należała do Żanety "Żaby" Cieśli, która zmierzyła się z Hanną Gujwan. Wszystkie trzy rundy należały do Żanety, która spokojnie kontrolowała całą walkę, nie dając podejść do siebie przeciwniczce, stopując ją celnymi frontami, midlami i ciosami prostymi. Odwrotna pozycja i doświadczenie ,,Żaby" zwyciężyło nad młodą krwią.
- Jestem zadowolony z występu elbląskich zawodników - mówi trener Łukasz Ziółkowski - Pokazaliśmy elbląskie Muay Thai, czego dowodem są 3 zwycięstwa z pełną dominacją w stójce.
Niedługo ukażą się nagrania z walk. A zawodnikom gratulujemy.