Trenują gdzieś w szkolnych salach gimnastycznych, korzystając z życzliwości kolegów i znajomych. Biegną z Zatorza na Zawadę, tylko po to, aby za chwilę pobiec z powrotem. Cieszą się życiem. Za nagrodę wystarczy satysfakcja z pobicia kolejnego życiowego rekordu. Elbląscy sportowcy-weterani przywieźli z Halowych Mistrzostw Polski Weteranów w Lekkiej Atletyce pięć złotych i jeden brązowy medal. A przed nimi halowe mistrzostwa Europy w Toruniu, które odbędą się w dniach 23-28 marca.
Sportowcem-weteranem jest zawodnik, który ukończył 35 lat. Aby jednak wyrównać szanse, wprowadzono przedziały wiekowe, co pięć lat. W Elblągu weteranów startujących na imprezach mistrzowskich jest kilkunastu. Trenują głównie lekką atletykę i pływanie. Bez wsparcia organizacyjnego, sponsorów, trenerów, zdani wyłącznie na siebie. I do tego z sukcesami.
- Mój wynik 1,45 cm w skoku wzwyż dałby mi czwarte miejsce w światowych tabelach – mówi Elżbieta Sambor, świeżo upieczona mistrzyni Polski w skoku wzwyż, skoku w dal i biegu na 60m przez płotki w kategorii wiekowej 50-55 lat.
W sporcie weteranów dominują mężczyźni.- stanowią około 70 procent zawodników. Jest to dość kosztowne hobby. Na zawody sportowcy biorą urlop, ponoszą koszty utrzymania na zawodach, opłaty startowej. - Do sponsorów pójdę, jak osiągnę jakiś sukces. Może z medalem mistrzostw Europy? - rozmarza się elbląska mistrzyni.
Rozpocząć karierę sportową od kategorii weterana jest ciężko. W konkurencjach technicznych (skoki, rzuty) zawodnik, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę ze sportem, będzie miał mniejsze szanse od sportowca, który profesjonalnego sportu posmakował już w wieku szkolnym. Ale już w przypadku konkurencji wytrzymałościowych (np. w biegach) szanse się wyrównują. To tłumaczy tak dużą liczbę biegaczy na elbląskich ulicach.
Obecnie Elżbieta Sambor przygotowuje się do startu w halowych mistrzostwach Europy, które odbędą się w dniach 23-28 marca w Toruniu. Elblążanka zamierza wziąć udział w rywalizacji w skoku wzwyż, trójskoku i pięcioboju . - Najbardziej boję się kontuzji - mówi nasza reprezentantka. - Jeżeli już miałaby się przydarzyć, to wolałabym by to się stało na zawodach.
Wyniki życiowe lekkoatletki wskazują, że może sięgnąć po medal mistrzostw Europy. Nasza reprezentantka będzie debiutować na imprezie tej rangi, przeciwniczki nie znają jej i może być „czarnym koniem”. W swojej koronnej konkurencji – skoku wzwyż - Elżbieta Sambor zmierzy się z dziesięcioma zawodniczkami.
Adam Czerwiński w HME Weteranów wystartuje w crossie na 5 km, w tej samej konkurencji wśród kobiet pobiegnie jego żona Regina. Jolanta Bukowska będzie reprezentować Polskę w rzucie dyskiem, pchnięciu kulą, rzucie oszczepem i rzucie ciężarkiem.
Sport weteranów to nie tylko imprezy rangi mistrzostw Polski czy kontynentu. Każdy, kto po skończeniu 35 lat uprawia sport, może nazwać się sportowcem-weteranem. Wystarczy spojrzeć na finalistów tegorocznego plebiscytu na najpopularniejszego sportowca-amatora MOSiR, aby zobaczyć, że elblążanie lubią się ruszać. Można rozpocząć swoją przygodę z bieganiem w Grand Prix Elbląga i zakończyć ją na... podium mistrzostw świata.
Tegoroczne mistrzostwa świata weteranów w lekkiej atletyce odbędą się w latem w Lyonie we Francji. - To jeszcze nie jest tak daleko. Może się uda pojechać... – marzy Elżbieta Sambor.
- Mój wynik 1,45 cm w skoku wzwyż dałby mi czwarte miejsce w światowych tabelach – mówi Elżbieta Sambor, świeżo upieczona mistrzyni Polski w skoku wzwyż, skoku w dal i biegu na 60m przez płotki w kategorii wiekowej 50-55 lat.
W sporcie weteranów dominują mężczyźni.- stanowią około 70 procent zawodników. Jest to dość kosztowne hobby. Na zawody sportowcy biorą urlop, ponoszą koszty utrzymania na zawodach, opłaty startowej. - Do sponsorów pójdę, jak osiągnę jakiś sukces. Może z medalem mistrzostw Europy? - rozmarza się elbląska mistrzyni.
Rozpocząć karierę sportową od kategorii weterana jest ciężko. W konkurencjach technicznych (skoki, rzuty) zawodnik, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę ze sportem, będzie miał mniejsze szanse od sportowca, który profesjonalnego sportu posmakował już w wieku szkolnym. Ale już w przypadku konkurencji wytrzymałościowych (np. w biegach) szanse się wyrównują. To tłumaczy tak dużą liczbę biegaczy na elbląskich ulicach.
Obecnie Elżbieta Sambor przygotowuje się do startu w halowych mistrzostwach Europy, które odbędą się w dniach 23-28 marca w Toruniu. Elblążanka zamierza wziąć udział w rywalizacji w skoku wzwyż, trójskoku i pięcioboju . - Najbardziej boję się kontuzji - mówi nasza reprezentantka. - Jeżeli już miałaby się przydarzyć, to wolałabym by to się stało na zawodach.
Wyniki życiowe lekkoatletki wskazują, że może sięgnąć po medal mistrzostw Europy. Nasza reprezentantka będzie debiutować na imprezie tej rangi, przeciwniczki nie znają jej i może być „czarnym koniem”. W swojej koronnej konkurencji – skoku wzwyż - Elżbieta Sambor zmierzy się z dziesięcioma zawodniczkami.
Adam Czerwiński w HME Weteranów wystartuje w crossie na 5 km, w tej samej konkurencji wśród kobiet pobiegnie jego żona Regina. Jolanta Bukowska będzie reprezentować Polskę w rzucie dyskiem, pchnięciu kulą, rzucie oszczepem i rzucie ciężarkiem.
Sport weteranów to nie tylko imprezy rangi mistrzostw Polski czy kontynentu. Każdy, kto po skończeniu 35 lat uprawia sport, może nazwać się sportowcem-weteranem. Wystarczy spojrzeć na finalistów tegorocznego plebiscytu na najpopularniejszego sportowca-amatora MOSiR, aby zobaczyć, że elblążanie lubią się ruszać. Można rozpocząć swoją przygodę z bieganiem w Grand Prix Elbląga i zakończyć ją na... podium mistrzostw świata.
Tegoroczne mistrzostwa świata weteranów w lekkiej atletyce odbędą się w latem w Lyonie we Francji. - To jeszcze nie jest tak daleko. Może się uda pojechać... – marzy Elżbieta Sambor.
Sebastian Malicki