W ostatni dzień wakacji (31 sierpnia) troje Wikingów w składzie – Julian Majer, Adrian Milewski i Jakub Wala występowali w barwach Stoczniowca Gdańsk podczas kolejnego sparingu przed rozpoczęciem sezonu hokejowego 2015/2016.
Przeciwnikiem młodzika była złota drużyna w sezonie 2014/2015 z Polskiej Ligi Hokeja Kobiet – GKS Stoczniowiec.
Pierwsze minuty meczu należały do złotych hokeistek i to one dyktowały tempo tej części spotkania. Swoją przewagę potwierdziły zdobytą bramką. Wszystko wskazywało na to, że bardziej doświadczone mistrzynie w krótkim czasie dołożą jeszcze kilka bramek, ale jak to w hokeju bywa, wszystko może się zdarzyć, bo pamiętajmy bramki są dwie, a krążek tylko jeden. Chłopcy po straconej bramce otrząsnęli się i wykorzystali nieuwagę swoich przeciwniczek wyprowadzając szybką kontrę. Pierwszą bramkę dla młodzika zdobył po idealnym podaniu na linię czerwoną i zgubieniu za sobą obrońców przeciwnika zawodnik z naszego klubu – Jakub Wala. W całym meczu Kuba zdobył dwie bramki, a przy jednej asystował. Chłopcy z minuty na minutę grali coraz pewniej i uzyskali widoczną przewagę nad swoimi bardziej utytułowanymi rywalkami. Mecze zakończył się wynikiem 10:5.
Dla naszej pozostałej dwójki hokeistów Juliana i Adriana był to pierwszy od końca marca kontakt z lodowiskiem. Po tak długiej przerwie brakowało może im troszkę sił i pewności siebie, ale nie brakowało woli walki i ambicji.
Pierwsze minuty meczu należały do złotych hokeistek i to one dyktowały tempo tej części spotkania. Swoją przewagę potwierdziły zdobytą bramką. Wszystko wskazywało na to, że bardziej doświadczone mistrzynie w krótkim czasie dołożą jeszcze kilka bramek, ale jak to w hokeju bywa, wszystko może się zdarzyć, bo pamiętajmy bramki są dwie, a krążek tylko jeden. Chłopcy po straconej bramce otrząsnęli się i wykorzystali nieuwagę swoich przeciwniczek wyprowadzając szybką kontrę. Pierwszą bramkę dla młodzika zdobył po idealnym podaniu na linię czerwoną i zgubieniu za sobą obrońców przeciwnika zawodnik z naszego klubu – Jakub Wala. W całym meczu Kuba zdobył dwie bramki, a przy jednej asystował. Chłopcy z minuty na minutę grali coraz pewniej i uzyskali widoczną przewagę nad swoimi bardziej utytułowanymi rywalkami. Mecze zakończył się wynikiem 10:5.
Dla naszej pozostałej dwójki hokeistów Juliana i Adriana był to pierwszy od końca marca kontakt z lodowiskiem. Po tak długiej przerwie brakowało może im troszkę sił i pewności siebie, ale nie brakowało woli walki i ambicji.
UKS Wikingowie