Piłkarze ręczni Wójcika nie mogą znaleźć recepty na gdańskie Wybrzeże. W dzisiejszym starciu (24 lutego) drużyna Jacka Będzikowskiego miała spore problemy z defensywą rywala i na przerwę schodziła z bagażem pięciu bramek, by ostatecznie zakończyć mecz przegraną 22:27.
Oba zespoły podchodziły do dzisiejszego meczu w dobrych nastrojach, bo wygrały swoje poprzednie potyczki. Gdańszczanie w minionej kolejce pokonali Stal Mielec 28:26, natomiast elblążanie odnieśli pewnie zwycięstwo nad Piotrkowianinem 27:20. Przed spotkaniem drużyny dzieliło aż piętnaście punktów i cztery pozycje z zbiorczej tabeli PGNiG Superligi, zatem w roli faworyta stawiane było Wybrzeże. Wójcik udał się do Gdańska w dwunastoosobowym składzie, a na parkiecie pojawiło się jedenastu graczy.
Elblążanie słabo rozpoczęli mecz, bo od straty trzech bramek i po raz pierwszy przedarli się przez defensywę Wybrzeża w 6. minucie. Kolejne akcje kończyły się naprzemiennym zdobywaniem goli, do wyniku 6:3. Niedługo potem gospodarze zanotowali przestój, a Meblarze odrobili dwie bramki i mieli szansę na doprowadzenie do remisu, jednak nie wykorzystali rzutu karnego. Podopieczni Jacka Będzikowskiego mieli spore problemy z obroną rywala, a kilka ich rzutów odbił Maciej Pieńczewski. Od 20. do 27. minut elblążanie trafili do siatki tylko raz, a stracili aż pięć bramek. Do końca pierwszej połowy oba zespoły dorzuciły jeszcze po dwa gole i na przerwę udały się przy wyniku 13:8.
Po wznowieniu gospodarze powiększyli przewagę do siedmiu goli, a przyjezdni znów długo męczyli się w ataku. Gdy w końcu elblążanom udało się poprawić skuteczność, gra się wyrównała i bramki padały praktycznie naprzemiennie. Od 46 do 53. minuty do głosu doszli Meblarze i rzucili pięć bramek, a stracili tylko jedną i zapowiadała się ciekawa końcówka. Niestety straty i niecelne rzuty zaprzepaściły szansę na korzystny rezultat. Gdańszczanie niemiłosiernie kontrowali lub atakowali w drugie tempo i znów mieli pięć bramek więcej. Ostatnie minuty meczu to naprzemienna wymiana ciosów, a wynik spotkania, po obronie Sebastiana Rama, ustanowił Filip Koper. Wybrzeże - Wójcik 27:22.
Wybrzeże Gdańsk - Meble Wójcik Elbląg 27:22 (13:8)
Wybrzeże: Pieńczewski - Rogulski 6, Prymlewicz 4, Wróbel 4, Adamczyk 3, Komarzewski 3, Kostrzewa 3, Wołowiec 2, Kondratiuk 1, Sulej 1, Bednarek, Kornecki, Marciniak, Podobas, Suchowicz.
Wójcik: Ram - Koper 4, Moryń 4, Grzegorek 3, Kupiec 3, Szopa 2, Adamczak 2, Netz, 2, Miedziński 1, Nowakowski 1, Tórz, Załuski.
Kolejny mecz Meblarze zagrają przed własną publicznością 3 marca z MMTS Kwidzyn.
Elblążanie słabo rozpoczęli mecz, bo od straty trzech bramek i po raz pierwszy przedarli się przez defensywę Wybrzeża w 6. minucie. Kolejne akcje kończyły się naprzemiennym zdobywaniem goli, do wyniku 6:3. Niedługo potem gospodarze zanotowali przestój, a Meblarze odrobili dwie bramki i mieli szansę na doprowadzenie do remisu, jednak nie wykorzystali rzutu karnego. Podopieczni Jacka Będzikowskiego mieli spore problemy z obroną rywala, a kilka ich rzutów odbił Maciej Pieńczewski. Od 20. do 27. minut elblążanie trafili do siatki tylko raz, a stracili aż pięć bramek. Do końca pierwszej połowy oba zespoły dorzuciły jeszcze po dwa gole i na przerwę udały się przy wyniku 13:8.
Po wznowieniu gospodarze powiększyli przewagę do siedmiu goli, a przyjezdni znów długo męczyli się w ataku. Gdy w końcu elblążanom udało się poprawić skuteczność, gra się wyrównała i bramki padały praktycznie naprzemiennie. Od 46 do 53. minuty do głosu doszli Meblarze i rzucili pięć bramek, a stracili tylko jedną i zapowiadała się ciekawa końcówka. Niestety straty i niecelne rzuty zaprzepaściły szansę na korzystny rezultat. Gdańszczanie niemiłosiernie kontrowali lub atakowali w drugie tempo i znów mieli pięć bramek więcej. Ostatnie minuty meczu to naprzemienna wymiana ciosów, a wynik spotkania, po obronie Sebastiana Rama, ustanowił Filip Koper. Wybrzeże - Wójcik 27:22.
Wybrzeże Gdańsk - Meble Wójcik Elbląg 27:22 (13:8)
Wybrzeże: Pieńczewski - Rogulski 6, Prymlewicz 4, Wróbel 4, Adamczyk 3, Komarzewski 3, Kostrzewa 3, Wołowiec 2, Kondratiuk 1, Sulej 1, Bednarek, Kornecki, Marciniak, Podobas, Suchowicz.
Wójcik: Ram - Koper 4, Moryń 4, Grzegorek 3, Kupiec 3, Szopa 2, Adamczak 2, Netz, 2, Miedziński 1, Nowakowski 1, Tórz, Załuski.
Kolejny mecz Meblarze zagrają przed własną publicznością 3 marca z MMTS Kwidzyn.
Anna Dembińska