UWAGA!

Zatrzymać koszalińską energię

 Elbląg, Tak cieszyły się elblążanki, po ostatnim zwycięstwie nad koszaliniankami
Tak cieszyły się elblążanki, po ostatnim zwycięstwie nad koszaliniankami (fot. Anna Dembińska)

Przed Kram Startem dwa pojedynki z Akademiczkami z Koszalina. Naprzeciwko siebie staną drużyny, które mają taką samą liczbę punktów w PGNiG Superlidze i w swoich składach najlepsze strzelczynie. Zapowiadają się zatem bardzo emocjonujące mecze, a pierwszy już jutro w HSW przy al. Grunwaldzkiej o godz.18:30.

Drużyna Andrzeja Niewrzawy w ciągu kilku dni dwukrotnie zmierzy się z Energą AZS Koszalin. Najpierw zespoły rywalizować będą w 1/4 finału Pucharu Polski. Ten pojedynek zostanie rozegrany już jutro (28 lutego) w Elblągu. Obie ekipy rozpoczęły rywalizację w tych rozgrywkach od 1/8, Kram Start pokonał KPR Jelenia Góra 30:28, natomiast koszalinianki ograły SPR Sośnica Gliwice 38:20. Pojedynek EKS z AZS wydaje się być najciekawszym spośród wszystkich par ćwierćfinałowych, zacięta może być także potyczka Pogoni z GTPR. Wobec ostatnich niespodzianek w lidze, kibice z zaciekawieniem będą śledzić rywalizację Kobierzyc z Lublinem, natomiast Zagłębie raczej jest pewne awansu, bo zmierzy się z Kościerzyną. Wszystkie mecze zostaną rozegrane w środę (28 lutego), pojedynek Startu z Energą rozpocznie się o godz. 18:30.
       Oba zespoły będą miały niewiele czasu, by zniwelować błędy z meczu pucharowego, bowiem w niedzielę (4 marca) zmierzą się po raz kolejny, tym razem w Koszalinie w spotkaniu ligowym. Rywalizacja będzie tym bardziej ciekawa, bo zarówno elblążanki, jak i koszalinianki mają tyle samo punktów, po czterdzieści cztery. Start, w przypadku zwycięstwa, umocni się na trzecim miejscu, natomiast w przypadku wygranej Akademiczek, to one zajmą pozycję nasze drużyny. Smaczku niedzielnej rywalizacji dodaje fakt, że o poprawę swojego dorobku strzeleckiego będą walczyć najlepsze snajperki tego sezonu, czyli Sylwia Lisewska, która w dziewiętnastu meczach rzuciła 142 bramki i Romana Roszak, autorka 132 trafień w dwudziestu spotkaniach.
       Jak istotne będą oba mecze z koszaliniankami zdają sobie sprawę piłkarki EKS - To jest trochę psychologiczna gra - powiedziała Joanna Waga. - Kto wygra w środę, ten z większą pewnością siebie podejdzie do meczu w niedzielę. Zespół z Koszalina nie jest łatwym przeciwnikiem, gra dość brutalnie i na każdej pozycji stanowi zagrożenie. Czekają nas bardzo trudne mecze, ale po Kobierzycach, możemy z optymizmem do nich podejść - powiedziała kapitan zespołu.
       - Puchar jest dla nas bardzo ważny, chociażby z punktu psychologicznego, bo wygrany podchodzi z lepszym nastawieniem do niedzielnego spotkania - dodała Aleksandra Jędrzejczyk. - Z kolei pojedynek ligowy możemy nazwać meczem za sześć punktów. Zarówno my, jak i koszalinianki, mamy jednakową ilość punktów, zatem wygrana przybliży nas do naszego celu. Ostatni mecz przed własną publicznością z Kobierzycami napawa nas optymizmem, bo zagrałyśmy naprawdę dobre zawody, w szczególności w defensywie, co pozwoliło nam na wyprowadzanie szybkich kontr. Ze swojej strony mogę zapewnić, że będzie to mecz walki i głęboko wierzę, że to Start wyjdzie z niego zwycięsko - dodała skrzydłowa Kram Startu.
       Warto przypomnieć, że w listopadzie minionego roku potyczka Startu z Energą zakończyła się remisem po regulaminowym czasie gry (22:22) i i dopiero rzuty karne dały zwycięstwo naszej drużynie.
       Mecz 1/4 finału Pucharu Polski już jutro (28 lutego) w HSW przy al. Grunwaldzkiej o godz. 18:30. Wstęp dla posiadaczy karnetów jest bezpłatny. W kasie będzie można nabyć także bilet normalny w cenie 10 zł i ulgowy w cenie 5 zł.
       Z kolei pojedynek 21. kolejki PGNiG Superligi kobiet zostanie rozegrany w Koszalinie w niedzielę (4 marca) o godz. 17.
      
      
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbąska Gazeta Inetrentowa portEl.pl
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Po tym co zobaczyłem w sobotę jestem dużo spokojniejszy, choć Koszalin jest jednym z głównych kandydatów do medalu w tym roku. Jeśli chodzi o wyścig snajperek, to taka trochę zabawa dla kibiców, ale wydaje mi się że Roszak choć świetnie prowadzi grę, jest szybka i dynamiczna, to jednak rzucanie bramek lepiej wychodzi Lisewskiej, która w decydujących momentach bierze na siebie ciężar wyniku, rzuca i trafia, a Roszak w takich sytuacjach się spala.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    1
    Wszyscynamecz(2018-02-28)
Reklama