Nie wiem kto pisze o profesjonalnej organizacji imprezy?!!! Startowałem w wielu biegach w całej Polsce i jestem zdania, że jest to jeden z najgorzej zorganizowanych biegów. Trasa słaba i kontuzjogenna. Pora dnia fatalna - największy upał. Nagrody - brak (hi, hi, hi) a niby tylu sponsorów. Brak promowania biegaczy z regionu i miasta, co jest niespotykane w innych biegach na terenie kraju. Zawsze jest klasyfikacja i nagrody dla najlepszych biegaczy z miasta, powiatu, gminy itp. Konferansjerka - poniżej krytyki. Podsumowując - KLAPA organizacyjna. Całe szczęście, że frekwencja dopisała, ale to zasługa popularyzacji biegania przez promotorów z El-Aktywnych. Świetnie ocenił ten bieg p. R. Mazerski na stronie Zantyru Sztum. Panowie organizatorzy polecam lekturę i nie wpadajcie w samozachwyt bo do innych biegów z naszego regionu wam jeszcze bardzo, bardzo daleko (Kwidzyn, Sztum, Tczew, że nie wspomnę o Gdyni). Jeszcze należy wspomnieć o dekoracji zwycięzców - najpierw nagrody w losowaniu później statuetki dla najmłodszych, a weterani którzy mają po 60 i więcej lat na samym końcu, przy podeście nie było gdzie usiąść no i kibice po losowaniach już poszli do domów. A może tak trochę pomyśleć i docenić tych biegaczy 60,70 letnich a nawet starszych i pokazać naszej otyłej młodzieży, że można być aktywnym i mieć sportową sylwetkę nawet będąc dziadkiem a nawet pradziadkiem. Pozdrowienia dla wszystkich biegających i krzewiących kulturę fizyczną w Elblągu.