UWAGA!

Galiczanka kolejnym rywalem Startu

 Elbląg, Galiczanka kolejnym rywalem Startu
fot. Anna Dembińska

Przed piłkarkami ręcznymi Startu trzeci mecz w rundzie spadkowej. Rywalem elblążanek będzie zespół, który także przegrał swoje poprzednie spotkania. Obie drużyny liczą zatem na przełamanie. - Cel jest prosty, jedziemy po punkty. Mamy sporo do udowodnienia oraz chcemy zagrać dobre spotkanie - powiedziała obrotowa Startu Klaudia Grabińska.

Start rywalizację z rundzie spadkowej rozpoczynał z dwudziestoma punktami na koncie. Dwanaście oczek miał Handball JKS Jarosław, a także Galiczanka Lwów, natomiast Szczypiorno Kalisz zaledwie dziewięć. Po dwóch rozegranych seriach, sytuacja kaliszanek i jarosławianek się znacznie poprawiła. Drużyna Pethera Krautmeyera pokonała Ukrainki oraz Start i wydostała się z ostatniego miejsca w tabeli. Jarosławianki również pokonały wspomniane drużyny i mają już osiemnaście punktów. Niedzielna potyczka elblążanek w Łańcucie może znacznie przybliżyć je do utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej. W przypadku przegranej i zwycięstwa jarosławianek nad kaliszankami, Start spadnie na ósme miejsce w tabeli.

- Galiczanka to młody i waleczny zespół, który na pewno nam nie odpuści. Cel jest jednak prosty, jedziemy po punkty. Mamy sporo do udowodnienia oraz chcemy zagrać dobre spotkanie - zapowiedziała obrotowa Startu Klaudia Grabińska.

W rundzie zasadniczej w Elblągu wygrała Galiczanka 37:31, w Łańcucie natomiast trzy punkty wywalczyły podopieczne Romana Monta (34:26). Kryzys Galiczanki rozpoczął się od 9. kolejki Orlen Superligi Kobiet. Swój ostatni mecz lwowianki wygrały w listopadzie minionego roku, potem przegrały wszystkie spotkania, w sumie do zakończenia rundy zasadniczej było ich dziesięć. Vitally Andronov ma do dyspozycji zaledwie dwanaście zawodniczek. W lepszej sytuacji jest trener Roman Mont, bo do gry wróciła Vitoria Macedo, Iga Dworniczuk oraz Juliane Costa, zatem ma w sumie szesnaście szczypiornistek. Brazylijka w pierwszym meczu rundy spadkowej rzuciła osiem goli, w drugim natomiast przez całą drugą połowę była indywidualnie kryta - Przez pierwszą połowę miałyśmy ogromny problem z Vitorią Macedo - mówiła po meczu w Elblągu rozgrywająca Szczypiorna Kalisz Iwona Niedźwiedź. - To zawodniczka bardzo dobrze wyszkolona technicznie, na zwodzie wchodzi zarówno w lewo jak i prawo, więc trudno się pod nią dobrze ustawić. Świetnie gra na kontakcie, więc ten kontakt nie powodował, że przerywałyśmy grę, a wręcz przeciwnie, piłka szła dalej i to nam stwarzało ogromne problemy. Wyłączenie jej zupełnie z gry, w dużym stopniu ułatwiło nam grę w obronie - podsumowała zawodniczka.

- Był to wyrównany mecz, dlatego ta porażka jeszcze bardziej boli. Wynik tak naprawdę nie pokazuje jak ten mecz przebiegał. Chciałyśmy zacząć mocno drugą połowę, żeby odskoczyć na trzy bramki. Nie wiem co się wydarzyło, możemy być złe na siebie, bo znowu zgubiły nas własne błędy, trochę nieskuteczność i za słaba gra w obronie. Indywidualne krycie Vitorii na pewno pokrzyżowało nam trochę plany, bo nie spodziewałyśmy się tego. Momentami dobrze sobie radziłyśmy, ale w drugiej połowie głównie to nas zgubiło i wymusiło na nas bardzo dużo błędów. Jesteśmy świadome tego, że drużyny coraz bardziej się do nas zbliżają, a wygrana z Kaliszem by nas od nich oddalił i byłybyśmy bezpieczniejsze na 7. miejscu. Teraz nie jesteśmy, ale jesteśmy świadome jak bardzo przyszłe mecze są dla nas ważne i jakie mają znaczenie. Mam nadzieję, że uda nam się pozbierać po tych dwóch porażkach i pokażemy, że gramy dobrą piłkę i stać nas na więcej niż nawet to 7. miejsce - mówiła po meczu z Kaliszem Iga Dworniczuk.

Podobnie jak zawodniczki, mamy nadzieję, że w niedzielnym starciu w Łańcucie, elblążanki się przełamią i odniosą pierwsze zwycięstwo w grupie spadkowej. Mecz rozpocznie się o godz. 16, transmisję będzie można śledzić na platformie emocje.tv.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • "jedziemy" po punkty, nie osmieszaj się dziewczyno bo już co tydz to słyszymy i za każdym razem jest to samo, czyli zero zaawansowania i amatorszczyzna Jeśli macie coś do powiedzenia to najpierw sprawdz w słowniku co to znaczy bo gadać można
  • @Ola12@ - A co ma mówić geniuszu?! „Niech się już ten sezon kończy?”, „Niech trener wypad robi bo dno jest…”. Ogarnij się. Jadą po 3 punkty i tego się trzymajmy! Wygrają to specjalnie dla Ciebie, z dedykacją!
Reklama