UWAGA!

Aptekarze zbierają podpisy

"Apteki dla aptekarzy"- pod takim hasłem w całym kraju, również w Elblągu, rozpoczęła się akcja zbierania podpisów przeciwko nowelizacji prawa farmaceutycznego.

Protest zainicjowali kilka miesięcy temu gdańscy i elbląscy aptekarze, którzy zawiązali komitet protestacyjny.
     - Nowelizacja pozwala na to, że właścicielem apteki może być każdy przedsiębiorca, a nie specjalista. Ponadto taki przedsiębiorca może posiadać nie jedną, a wiele aptek w Polsce - powiedział Stanisław Vogel, wiceprezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Gdańsku.
     Nowelizacja prawa farmaceutycznego, zdaniem Vogla, jest niekorzystna zarówno dla obecnych właścicieli aptek, jak i dla ich klientów. Zdaniem aptekarzy, wprowadzenie takich zasad to zgoda na stosowanie praktyk monopolistycznych.
     - Monopoliści będą dyktować warunki co do cen i wyboru leków- dodał Vogel.
     Podpisy można składać w większości aptek w całym kraju.
     
     
     Zobacz także: "Apteka to nie sklep"
J

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Polecam: www.wprost.pl
  • Miejmy nadzieje, ze chociaz sprzedawczynie (czy raczej powinnam powiedziec "aptekarki"?) beda po specjalizacji.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Alicja(2003-01-23)
  • Po prostu aptekarze boją się, że klient będzie kupował leki tam, gdzie jest taniej. Szukają teraz jeleni, którzy podpiszą się pod ich "aptekami dla aptekarzy", a nie pod "aptekami dla ludzi". Boją się, że utracą swoje bardzo dobre źródło dochodu wynikające z b. dużych marży. Boją sie także tego, że ludzie w Polsce w końcu uświadomią sobie, że apteka to sklep jak każdy inny i ceny leków w nich różnią się. Ja bynajmniej nie znajduje żadnego logicznego uzasadnienia w tym, że aptekę musi prowadzić mgr farmacji. Owszem, sprzedawać leki, doradzać klientom powinien jak najbardziej, ale zarządzać apteką lub ich siecią może ktoś, kto zna się na tym o wiele lepiej.
  • Aptekarze za ladę i na zaplecze do robienia mikstur !!!!! Tego przecież ich uczyli - a nie zarządzania !!!!!
  • Myśląc po aptekarsku to samochody i paliwo powinno się sprzedawać osobom posiadającym odpowiednią kategorię prawa jazdy. Jeżel w jakiejkolwiek aptece poproszą mnie o poparcie takiej bzdurnej akcji to będę tam ostatni raz ich klientem. Jest wolny rynek i koniec z monopolami aptekarze.
  • Paranoja: apteki dla aptekarzy; sklepy dla absolwentow PWSH; warsztaty samochodowe dla inzynierow mechanikow; ziemia dla rolnikow; zakonnice dla ksiezy; rowery dla pedalow. Tylko pracy nie ma dla bezrobotnych.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    tez pazerny(2003-01-23)
  • Idac dale: stolki do barow /czyzby?/, Polska dla Polakow, stare babcie dla Rydzyka, oszolomstwo dla LPR, ciemnota dla Leppera; td,itp
  • Zgoda, niech sobie te apteki prowadza mgr.farmacji, ale wylaczyc z nich paraleki, kosmetyki i wszystko co lekami nie jest, a stanowi 2/3 towaru i spekulacyjne marze.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    quasi aptekarz(2003-01-23)
  • Oj Alicjo co Ty znowu wypisujesz za niedorzeczności ............ ani to sprzedawczynie ani też aptekarki .................. personel apteki stanowią przede wszystkim farmaceuci z tytułem magistra .........natomiast jako pomoc mogą pracować także technicy ...........ale warunkiem jest aby na każdej zmianie w aptece pracowała jedna osoba z tytułem mgr ...................... właścicielem apteki czyli według dawnej nomenklatury aptekarzem może w tej chwili być osoba posiadająca wyższe wykształcenie farmaceutyczne plus uprawnienia kierownicze .................. a Ty Alicjo jak zwykle piszesz żeby tylko zaistnieć
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    farmaceuta(2003-01-23)
  • Cóż... chodzi po prostu o pieniądze. Zdaniem aptekarzy "wprowadzenie takich zasad to zgoda na stosowanie praktyk monopolistycznych". Cóż za hipokryzja. Monopol na posiadanie aptek mieli do tej pory ci właśnie "aptekarze", czyli farmaceuci. Wydawanie leku zapisanego na recepcie jest czynnością bez mała mechaniczną. To mi przypomina stary żart: Przychodzi skromnie odziany jegomość w starszym wieku do apteki, i zwraca się do aptekarki: - Pani magister? - Tak! Oczywiście - z dumą w głosie mówi elegancka magister farmakologii. - Pani po studiach? - No jak najbardziej! A jakżeby inaczej! - I ma pani dyplom? - No ma się rozumieć drogi panie... Uspokojony fachowym przygotowaniem pani magister, starszy pan rzecze: - W takim razie poproszę plaster na odciski. Życzę zdrowia :)))
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Kazimierz K.(2003-01-24)
  • "Mysle, wiec jestem..."- nie w tym rzecz, Farmaceuto.Odnosnie wlascicieli aptek, a nie farmaceutow i farmaceutek (teraz dobrze?) "...wlascicielem apteki moze byc kazdy przedsiebiorca, a nie specjalista..." To TEN, a nie inny fakt probowalam wytknac palcem. Bo moim zdaniem sprzedaz lekow jest odpowiedzialnoscia wobec chorych; ma chronic zycie, a nie je narazac! I nic na to nie poradze, ale zle widze dawnego sprzedawce samochodow (to tylko przyklad) w aptece! A z tym moim "zaistnieniem", to zupelnie cos innego. Ja nazwalabym to proba bycia czlowiekiem wsrod ludzi (jezeli robisz aluzje do moich poprzednich wypowiedzi). Mieszkam daleko od Elblaga. Z moim rodzinnym miastem mam sporadyczne kontakty, dlatego Internet stal sie dla mnie wspaniala okazja na utrzymanie tego kontaktu w posatci prawie codziennej "prasowki" na lamach portEl-u. Czy mam do cholery czuc sie winna, bo tego kontaktu mi brakuje?! W kazdym z nas jest troche egoisty, ale nie u wszystkich widac troche tolerancji... Smutno mi, ze Polacy robia sie coraz bardziej krnabrni. - Ty tak, to ja inaczej!- i dawaj, aby tylko moje bylo na wierzchu! Nawet mysle sobie, czy to nie przez ta zazdrosc tyle niezgody w polskim spoleczenstwie, tyle smutku i cierpien? To juz bylo dawno temu powiedziane, ale rzeczywiscie, my Polacy nie potrafimy wyciagnac lekcji z naszej historii i uczyc sie na popelnionych bledach. Rozbiory byly, sa i beda!!! Wiem, wiem. Nie mowie do tematu. Moze jednak chociaz jedna osoba czytajaca moja wypowiedz, domysli sie o co mi chodzi? Wracajac do tematu, to potrzebowalabym teraz jakiegos lekarstwa. Farmaceuto, nie masz nic na chandre???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Alicja(2003-01-24)
  • Proszę Redakcję o odpowiedź, dlaczego nie umieściła mojej wypowiedzi.
Reklama