Do mojego garazu zadna baba nie ma prawa wstepu ,od przeszlo 20/lat garaz jest koszerny,tu sie pije piwo I takie inne ,a co dopiero dac kierownice w rece kierowniczki,kierownicy,kierowniczyni ,nie wiem jak to okreslic aby bylo zgodne z trendami okreslonymi przez feministki.Pozdro.Cyklista garbusiarz .