UWAGA!

Awaryjne lądowanie

 Elbląg, Awaryjne lądowanie

Chwilę grozy przeżył pilot Fundacji Polskie Orły, który pilotował Jaka 18 należącego do krakowskiego Muzeum Lotnictwa i Astronautyki. Musiał lądować awaryjnie na elbląskim lotnisku.

Samolot wystartował z Góraszki pod Warszawą i podążał na Oksywie. W trakcie lotu pilot zauważył usterkę podwozia. Zepsuła się instalacja pneumatyczna odpowiedzialna za wysuwanie i chowanie podwozia. Koła nie wysuwały się do końca.
     - Pilot postanowił lądować awaryjnie u nas w Elblągu, gdzie jest lotnisko trawiaste, a nie betonowe, jak na Oksywiu - mówi Maciej Lasek z Aeroklubu Elbląg. - Jest to dużo bezpieczniejsze.
     Samolot jeszcze przez około 20 minut krążył nad lotniskiem. Próbował wysunąć podwozie awaryjnie. Nie udało się. Wtedy lądował. W trakcie połamało się podwozie oraz śmigło samolotu. Uszkodzeniu uległy także tzw. maski maszyny.
     Na miejscu na wszelki wypadek czekali strażacy i pogotowie ratunkowe. Na szczęście nie były potrzebne.
     Pilotowi nic się nie stało. Jego umiejętności Maciej Lasek ocenił bardzo wysoko.
     - Wszystkie czynności wykonał perfekcyjnie - dodaje Lasek.
OP

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama