Woda czysta i ciepła, niecka basenu wyremontowana, tereny wypoczynkowe przygotowane, ratownicy WOPR w pogotowiu - tak pokrótce wygląda raport tuż przed otwarciem miejskiego kąpieliska. Otwarcie nowego sezonu nastąpi w niedzielę.
To niezwykle malowniczo położone miejsce ma co prawda mniej zwolenników niż kiedyś, ale nadal chętnie jest odwiedzane przez wielbicieli kąpieli. Malkontenci twierdzą, że to nudne i źle wyposażone miejsce. Zwolennicy - przeciwnie, dostrzegają same atuty jedynego w Elblągu otwartego kąpieliska. Piękne położenie, rozległe tereny zielone, cisza i kontakt z przyrodą to plusy naszego basenu.
To, co lubią jedni, innym przeszkadza. Młodsi elblążanie chcieliby widzieć tu podobne do innych parki wodne (zwane przez niektórych, nie wiedzieć, czemu, akłaparkami), tętniące życiem i muzyką.
Niebawem, zgodnie z planami zagospodarowania, ma tu powstać Europark, kompleks połączony z m.in. z Dolinką. A póki co, namawiamy szczerze - nacieszmy się ciszą, zapachem drzew, trawy, śpiewem mieszkających tu licznych gatunków ptaków. Kiedy wkroczy tu cywilizacja, to wszystko - może już bezpowrotnie - zniknie z centrum miasta.
Kąpielisko otwarte zostanie od początku wakacji. Czynne będzie codziennie od godz. 10 do 18. Wstęp jest bezpłatny.
- Jesteśmy świeżo po kontroli sanepidu, woda jest bakteriologicznie czysta - mówi kierownik kąpieliska Lucjan Jarosiński. - Jest przejrzysta, widać świetnie dno. No i jest ciepła, ma ponad 21 stopni.
Jak co roku, bezpieczeństwa kąpiących się strzec będą ratownicy WOPR. - To jedyne takie miejsce w Elblągu, gdzie można legalnie popływać - przypomina Jarosiński.
A jest to przecież niezmiernie ważne, bo, jak przypomnimy sobie tragiczne statystyki utonięć z ubiegłego lata, przez bezmyślną kąpiel w miejscach niedostosowanych straciło życie kilku ludzi.
To, co lubią jedni, innym przeszkadza. Młodsi elblążanie chcieliby widzieć tu podobne do innych parki wodne (zwane przez niektórych, nie wiedzieć, czemu, akłaparkami), tętniące życiem i muzyką.
Niebawem, zgodnie z planami zagospodarowania, ma tu powstać Europark, kompleks połączony z m.in. z Dolinką. A póki co, namawiamy szczerze - nacieszmy się ciszą, zapachem drzew, trawy, śpiewem mieszkających tu licznych gatunków ptaków. Kiedy wkroczy tu cywilizacja, to wszystko - może już bezpowrotnie - zniknie z centrum miasta.
Kąpielisko otwarte zostanie od początku wakacji. Czynne będzie codziennie od godz. 10 do 18. Wstęp jest bezpłatny.
- Jesteśmy świeżo po kontroli sanepidu, woda jest bakteriologicznie czysta - mówi kierownik kąpieliska Lucjan Jarosiński. - Jest przejrzysta, widać świetnie dno. No i jest ciepła, ma ponad 21 stopni.
Jak co roku, bezpieczeństwa kąpiących się strzec będą ratownicy WOPR. - To jedyne takie miejsce w Elblągu, gdzie można legalnie popływać - przypomina Jarosiński.
A jest to przecież niezmiernie ważne, bo, jak przypomnimy sobie tragiczne statystyki utonięć z ubiegłego lata, przez bezmyślną kąpiel w miejscach niedostosowanych straciło życie kilku ludzi.
Mira Stankiewicz - Telewizja Elbląska