UWAGA!

Bez podwyżek

Pracownicy Urzędu Pracy wystąpili do Starosty Elbląskiego o przyznanie im należnych podwyżek płac. Być może jakąś odpowiedź dostaną na jutrzejszej sesji Rady Powiatu. Raczej negatywną, bo elbląski PUP tylko do końca tego roku jest jednostką podległą staroście.

Od stycznia urząd będzie przynależny prezydentowi Elbląga. Czy on uwzględni wyższe płace dla PUP? Na to pytanie dziś nie ma odpowiedzi. Spodziewać się jej można w styczniu.
     - Na podwyżki czekaliśmy w roku 2002, 2003 i 2004. Na niewielkie doczekaliśmy się w styczniu 2005 - mówi Ewa Micuda, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu. - Na razie występujemy z pismami i negocjujemy. Nie podejmujemy żadnej formy protestu.
     Problem dotyczy około stu pracowników Urzędu Pracy w Elblągu i jego filii w Pasłęku.
     
Mira Stankiewicz - Telewizja Elbląska

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Niech sie ciesza, że mają prace a jak uważaja, że za mało zrabiają to niech zmienią posade na ''lepszą''.
  • Soter - to może wszyscy będziemy do pracy chodzić społecznie dla dobra .....( ale kogo ? )
  • urzad pracy jest po to, aby ... te panie mialy prace
  • dokladnie ajk im zle to niech zmienia prace,tylko pewnei takie tluki z nich ze nigdize ich nie chca
  • Zen, Urzędy Pracy istnieją we wszystkich krajach kapitalistycznej Europy. Porównaj sobie tylko możliwości ich działania z możliwościami naszych urzedów pracy, przy takiej gospodarce jaką mamy. Porównaj sobie gospodarkę amerykańską, irlandzką, chilijską, i inne normalne do naszej. W Polsce Urzędy Pracy tylko ogniskują na sobie społeczną frustrację, zbierają cięgi za nie swoje winy. To, że w Polsce nie ma przyzwoitej pracy za przyzwoite pieniądze, nie jest winą urzędów pracy, tylko "mężów stanu" w Warszawie. To do nich trzeba kierować pretensje. Urzędy są od stosowania prawa w praktyce, nie od jego tworzenia.
  • Zabraknie wtedy kasy dla radnych?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    życzliwy(2006-12-15)
  • To sie zmieni nazwa z Powaitowego urzedu Pracy na Miejski Urzad Pracy?:>
  • Ja jestem po administracji:) chetnie zastapie ta PANIE za tą pensje obecna!!!!! zatrudniac mlodzierz!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    STUDENT(2006-12-15)
  • STUDENCIE, zanim zaczniesz pracować postudiuj jeszcze trochę - ortografię
  • a za co podwyzki chyba za sporzadzanie list do podpisu dla bezrobotnych czym te panie moga siewykazac co zrobily ile miejsc pracy znalazly
  • biedne panie nie dostały podwyzek.....a kto dostał w budżetowce na garnuszku urzedu miejskiego....od reformy administracyjnej chyba nikt oprocz samych urzednikow urzedu.....ktoryuch jeszcze ma przybyc
  • Student bardzo fajnie że chciałbyś zastąpić niejedną Panią z Urzedu Pracy wąchając śmierdzących bezdomnych też?? Albo obsługując upierdliwych ludzi za 1000 zł brutto wiecej włożyłeś w naukę i nie bedzie Cie stać na magisterkę za taką kase ale szukaj szczęścia próbuj być urzędnikiem powodzenia napewno nie jedno z urzędu zapamietasz do końca życia.....
Reklama