Blisko 500 osadzonych przebywa w Areszcie Śledczym w Elblągu oraz w oddziale zewnętrznym w Braniewie. Nad ich bezpieczeństwem czuwa (ale i pracuje nad resocjalizacją) ok. 300 funkcjonariuszy, w tym 132 w dziale ochrony. - To praca wymagająca dużej odpowiedzialności, odporności na stres, dużego zdyscyplinowania i rozumnego działania. Wychodzimy z założenia, że jak jest bezpiecznie w jednostce to jest i w środowisku lokalnym - mówi kpt. Anna Downar, rzecznik prasowy dyrektora Aresztu Śledczego w Elblągu. Zobacz zdjęcia z pokazu grupy interwencyjnej Służby Więziennej.
Dziś (23 listopada) w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Elblągu odbyła się międzynarodowa konferencja naukowa pt. "Służba więzienna w systemie bezpieczeństwa publicznego". To wspólna inicjatywa uczelni oraz jednostek penitencjarnych.
Tematem głównym było zapewnienie bezpieczeństwa publicznego poprzez ochronę społeczeństwa przed sprawcami przestępstw i praworządne wykonanie kary pozbawienia wolności oraz tymczasowego aresztu.
- Nas kojarzy się z murami więziennymi i rzeczywiście jest to priorytet - przyznaje kpt. Anna Downar z Aresztu Śledczego w Elblągu. - Chodzi o to, by chronić społeczeństwo przed sprawcami przestępstw. Prowadzimy działania zabezpieczające, monitorujące skazanych, ale i wykonujemy pracę resocjalizacyjną, która ma na celu korygowanie zachowań dewiacyjnych, aspołecznych. Im więcej pracujemy nad skazanymi, im bardziej wpływamy na zmianę ich sposobu myślenia, zachowania, tym większe są szanse na to, że taka osoba po opuszczeniu zakładu karnego nie będzie stanowiła zagrożenia dla społeczeństwa - podkreśla rzeczniczka dyrektora elbląskiego aresztu.
W Areszcie Śledczym w Elblągu oraz w oddziale zewnętrznym w Braniewie przebywa blisko 500 osadzonych.
- To różnorodna grupa - mówi kpt. Downar - są skazani na wieloletnie wyroki z dożywociem włącznie, skazani za przestępstwa seksualne, za rozboje, za zabójstwa. To grupa bardzo trudna i podstawą jest zachowanie bezpieczeństwa, dyscypliny, porządku, stąd specjalnie wyszkoleni funkcjonariusze. Interweniują, gdy oskarżeni zagrażają życiu własnemu lub innych osadzonych.
Dziś odbył się pokaz grupy interwencyjnej Służby Więziennej. Wykorzystanie jej umiejętności w realnych sytuacjach nie jest chyba częste?
- To nie są rzadkie sytuacje - mówi rzeczniczka.
Czym jeszcze zajmują się Służba Więzienna?
- Współpracą z instytucjami i organizacjami nie tylko krajowymi, współpracujemy z jednostkami penitencjarnymi na Litwie i w Czechach - wylicza kpt. Anna Downar. - Współpracujemy również z formacjami mundurowymi, jak policja czy straż graniczna. Realizujemy program "Stracony czas", adresowany do dzieci i młodzieży, który polega na edukowaniu: co to są zachowania bezpieczne, jak zachować się w sytuacjach przemocowych, jak nie stosować przemocy, jak nie trafić za mury więzienne - wskazuje. - Starszą młodzież gościmy w więzieniach licząc na to, że zobaczy i nie będzie chciała tam trafić, sięgać po narkotyki. Organizujemy spotkania ze skazanymi, którzy opowiadają o swoich doświadczeniach. Współpracujemy także intensywnie z Urzędem Miejskim w Elblągu - kontynuuje funkcjonariuszka. - Często nasi funkcjonariusze chodzą do przedszkoli i szkół i tłumaczą najmłodszym ,jak odróżnić dobro od zła - w ramach programu Bezpieczny Elbląg.
Funkcjonariusze Służby Więziennej przyznają, że ich praca jest trudna.
- Towarzyszy nam stres psychiczny, to praca wymagająca dużej odpowiedzialności, trzeba być wyczulonym na potrzeby osadzonych, ale musi temu towarzyszyć postawa dużego zdyscyplinowania i rozumnego działania. Wychodzimy z założenia, że jak jest bezpiecznie w jednostce to jest i w środowisku lokalnym - kończy kpt. Downar.
Tematem głównym było zapewnienie bezpieczeństwa publicznego poprzez ochronę społeczeństwa przed sprawcami przestępstw i praworządne wykonanie kary pozbawienia wolności oraz tymczasowego aresztu.
- Nas kojarzy się z murami więziennymi i rzeczywiście jest to priorytet - przyznaje kpt. Anna Downar z Aresztu Śledczego w Elblągu. - Chodzi o to, by chronić społeczeństwo przed sprawcami przestępstw. Prowadzimy działania zabezpieczające, monitorujące skazanych, ale i wykonujemy pracę resocjalizacyjną, która ma na celu korygowanie zachowań dewiacyjnych, aspołecznych. Im więcej pracujemy nad skazanymi, im bardziej wpływamy na zmianę ich sposobu myślenia, zachowania, tym większe są szanse na to, że taka osoba po opuszczeniu zakładu karnego nie będzie stanowiła zagrożenia dla społeczeństwa - podkreśla rzeczniczka dyrektora elbląskiego aresztu.
W Areszcie Śledczym w Elblągu oraz w oddziale zewnętrznym w Braniewie przebywa blisko 500 osadzonych.
- To różnorodna grupa - mówi kpt. Downar - są skazani na wieloletnie wyroki z dożywociem włącznie, skazani za przestępstwa seksualne, za rozboje, za zabójstwa. To grupa bardzo trudna i podstawą jest zachowanie bezpieczeństwa, dyscypliny, porządku, stąd specjalnie wyszkoleni funkcjonariusze. Interweniują, gdy oskarżeni zagrażają życiu własnemu lub innych osadzonych.
Dziś odbył się pokaz grupy interwencyjnej Służby Więziennej. Wykorzystanie jej umiejętności w realnych sytuacjach nie jest chyba częste?
- To nie są rzadkie sytuacje - mówi rzeczniczka.
Czym jeszcze zajmują się Służba Więzienna?
- Współpracą z instytucjami i organizacjami nie tylko krajowymi, współpracujemy z jednostkami penitencjarnymi na Litwie i w Czechach - wylicza kpt. Anna Downar. - Współpracujemy również z formacjami mundurowymi, jak policja czy straż graniczna. Realizujemy program "Stracony czas", adresowany do dzieci i młodzieży, który polega na edukowaniu: co to są zachowania bezpieczne, jak zachować się w sytuacjach przemocowych, jak nie stosować przemocy, jak nie trafić za mury więzienne - wskazuje. - Starszą młodzież gościmy w więzieniach licząc na to, że zobaczy i nie będzie chciała tam trafić, sięgać po narkotyki. Organizujemy spotkania ze skazanymi, którzy opowiadają o swoich doświadczeniach. Współpracujemy także intensywnie z Urzędem Miejskim w Elblągu - kontynuuje funkcjonariuszka. - Często nasi funkcjonariusze chodzą do przedszkoli i szkół i tłumaczą najmłodszym ,jak odróżnić dobro od zła - w ramach programu Bezpieczny Elbląg.
Funkcjonariusze Służby Więziennej przyznają, że ich praca jest trudna.
- Towarzyszy nam stres psychiczny, to praca wymagająca dużej odpowiedzialności, trzeba być wyczulonym na potrzeby osadzonych, ale musi temu towarzyszyć postawa dużego zdyscyplinowania i rozumnego działania. Wychodzimy z założenia, że jak jest bezpiecznie w jednostce to jest i w środowisku lokalnym - kończy kpt. Downar.
A
