Mieszkańcy ulicy Lotniczej korzystają już z nowego placu zabaw, sfinansowanego z budżetu obywatelskiego. Dostępu do jednego z urządzeń, dla niepełnosprawnych dzieci, broni jednak kilka kłódek i łańcuch. Dlaczego?
Sielankowy obraz burzą jednak kłódki i łańcuch, który opasane jest jedno z urządzeń – bujawka dla niepełnosprawnych dzieci, pierwsza taka w mieście. Obok nie ma żadnej informacji, ani skąd wzięły się takie „zabezpieczenia”, ani kto ma klucz do kłódek.
- Po pierwsze chcielibyśmy wyjaśnić, że formalnie plac zabaw nie jest jeszcze otwarty. Podczas odbioru urządzeń okazało się, że bujawka dla dzieci niepełnosprawnych musi być ogrodzona, by zapewnić bezpieczeństwo bawiącym się obok dzieciom. Projekt tego nie przewidywał, bo powstał jeszcze przed zmianą przepisów – wyjaśnia Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Urządzenie zostało zabezpieczone, by nikt nie mógł z niego na razie korzystać. Gdy tylko pojawi się ogrodzenie, najpóźniej w maju, bujawka zostanie uruchomiona i oczywiście nie będzie na niej żadnego łańcucha czy kłódek.
Na razie więc dzieci, które jeżdżą na wózkach inwalidzkich, na pierwszą taką bujawkę w mieście muszą poczekać.