Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy w nocy z ubiegłego piątku na sobotę zabili elbląskiego taksówkarza. Polak i Rosjanin przyznali się do winy. Obecnie są przesłuchiwani. Zabili dla 220 zł.
Osoby podejrzane o dokonanie zabójstwa policja wytypowała już w kilkanaście godzin po zdarzeniu. Do rozwiązania tej sprawy powołana została specjalna grupa operacyjna. W jej skład wchodzili policjanci z Elbląga, Olsztyna oraz z Bydgoszczy, gdzie ostatecznie bandyci wpadli w ręce policji.
- Przez ostatni tydzień intensywnie pracowaliśmy - mówi Krzysztof Święcicki, komendant elbląskiej policji. - Pierścień wokół sprawców się zaciskał. W miejscach, w których przebywali, byliśmy już około półtorej godziny po nich. W czwartek mężczyźni sami zgłosili się na policję. W nocy zostali przewiezieni do Elbląga.
Zatrzymani to 23-letni Łukasz M. z Bydgoszczy oraz 30-letni Olek Cz. - Rosjanin. Polak był już wcześniej notowany m.in. za różnego rodzaju kradzieże. Rosjanin przebywał w Polsce legalnie. Nie miał wcześniej zatargów z polskim prawem. Obaj w Elblągu zajmowali się m.in. handlem.
W noc zabójstwa taksówkę zamówili pod hotel. Chcieli, aby 26-letni Rafał R. zawiózł ich do Braniewa. Ciało taksówkarza znaleźli strażacy przy drodze pomiędzy Elblągiem i Braniewem. Pojechali gasić palący się samochód. Mężczyzna zginął od ran postrzałowych głowy i klatki piersiowej. Motywem zabójstwa był rabunek. Bandyci zabili dla 220 zł.
Mordercy znali wcześniej Rafała R., ale - jak mówią policjanci - był on przypadkową ofiarą.
- Każdy inny taksówkarz, który by się tam wtedy pojawił, mógł także zginąć - tłumaczy Krzysztof Święcicki.
Łukaszem M. oraz Olkiem Cz. zajmuje się braniewska prokuratura. Podejrzanym grozi dożywocie.
Zobacz także: "Przeciw śmierci"
- Przez ostatni tydzień intensywnie pracowaliśmy - mówi Krzysztof Święcicki, komendant elbląskiej policji. - Pierścień wokół sprawców się zaciskał. W miejscach, w których przebywali, byliśmy już około półtorej godziny po nich. W czwartek mężczyźni sami zgłosili się na policję. W nocy zostali przewiezieni do Elbląga.
Zatrzymani to 23-letni Łukasz M. z Bydgoszczy oraz 30-letni Olek Cz. - Rosjanin. Polak był już wcześniej notowany m.in. za różnego rodzaju kradzieże. Rosjanin przebywał w Polsce legalnie. Nie miał wcześniej zatargów z polskim prawem. Obaj w Elblągu zajmowali się m.in. handlem.
W noc zabójstwa taksówkę zamówili pod hotel. Chcieli, aby 26-letni Rafał R. zawiózł ich do Braniewa. Ciało taksówkarza znaleźli strażacy przy drodze pomiędzy Elblągiem i Braniewem. Pojechali gasić palący się samochód. Mężczyzna zginął od ran postrzałowych głowy i klatki piersiowej. Motywem zabójstwa był rabunek. Bandyci zabili dla 220 zł.
Mordercy znali wcześniej Rafała R., ale - jak mówią policjanci - był on przypadkową ofiarą.
- Każdy inny taksówkarz, który by się tam wtedy pojawił, mógł także zginąć - tłumaczy Krzysztof Święcicki.
Łukaszem M. oraz Olkiem Cz. zajmuje się braniewska prokuratura. Podejrzanym grozi dożywocie.
Zobacz także: "Przeciw śmierci"
J, OP