- Nasza kampania była merytoryczna, mieliśmy bezpośredni kontakt z wyborcami, a słowa, jakie usłyszeliśmy pozwalają nam optymistycznie patrzeć na wynik wyborów – mówi Cezary Balbuza z Elbląskiej Koalicji Obywatelskiej, który ubiega się o fotel prezydenta miasta. Ale sondaże przedwyborcze nie rysują różowej przyszłości przed EKO. - Sondaże są opatrzone dużym błędem, zaufałbym raczej tendencjom, a te pokazują, że zaufanie do komitetów obywatelskich od lat rośnie – kwituje Balbuza.
Sondaże przedwyborcze Instytutu Badania Opinii Homo Homini i socjologa Marcina Palade, zdaniem członków EKO, nie są miarodajne.
- To nie są wiarygodne badania, to raczej manipulacja – mówi Cezary Balbuza i powołuje się na własne doświadczenie w badaniach statystycznych. - U Homo Homini zawsze wygrywa kandydat PiS, na szczęście, prawie nigdy się to nie sprawdza – stwierdza kandydat na prezydenta Elbląga. - Nasze dane pokazują, że komitety niepartyjne w 2006 r. cieszyły się poparciem 18,3 proc., a w roku 2013 już 29,8 proc. - dodaje Paweł Nieczuja-Ostrowski, który z ramienia EKO ubiega się o mandat radnego. - Zaufałbym raczej tym tendencjom, które pokazują wzrost poparcia dla komitetów obywatelskich. Według naszych danych można prognozować, że Elbląska Koalicja Obywatelska uplasuje się na trzeciej pozycji wśród komitetów wyborczych.
- Z naszych ust mieszkańcy nie usłyszeli obietnic, a konkrety – zapewniał z kolei Piotr Opaczewski, również kandydat na radnego. - Spalarnia śmieci i aglomeracja Elbląg – to nasze wiodące punkty programowe, do których będziemy przekonywać wszystkich, niezależnie od wyników wyborów.
- Niech mieszkańcy głosują w zgodzie z własnym rozumem i sumieniem – podsumował Cezary Balbuza.
- To nie są wiarygodne badania, to raczej manipulacja – mówi Cezary Balbuza i powołuje się na własne doświadczenie w badaniach statystycznych. - U Homo Homini zawsze wygrywa kandydat PiS, na szczęście, prawie nigdy się to nie sprawdza – stwierdza kandydat na prezydenta Elbląga. - Nasze dane pokazują, że komitety niepartyjne w 2006 r. cieszyły się poparciem 18,3 proc., a w roku 2013 już 29,8 proc. - dodaje Paweł Nieczuja-Ostrowski, który z ramienia EKO ubiega się o mandat radnego. - Zaufałbym raczej tym tendencjom, które pokazują wzrost poparcia dla komitetów obywatelskich. Według naszych danych można prognozować, że Elbląska Koalicja Obywatelska uplasuje się na trzeciej pozycji wśród komitetów wyborczych.
- Z naszych ust mieszkańcy nie usłyszeli obietnic, a konkrety – zapewniał z kolei Piotr Opaczewski, również kandydat na radnego. - Spalarnia śmieci i aglomeracja Elbląg – to nasze wiodące punkty programowe, do których będziemy przekonywać wszystkich, niezależnie od wyników wyborów.
- Niech mieszkańcy głosują w zgodzie z własnym rozumem i sumieniem – podsumował Cezary Balbuza.
A