6.200 brutto to zarabia średniego szczebla kierowniczyna (manager) w byle banku lub ubezpieczalni albo słaby handlowiec, więc wiele huku o nic. A do tego gościa, co się żalił, że na ma netto 2.100 na budowie : trzeba się było uczyć, a nie jarać faje za budowlanką