- Obawiamy się tego, że będziemy kontrolowani w Internecie. Nasze rozmowy będą monitorowane, czy nie ma tam skopiowanego obrazka. No, bez przesady. A zapowiada się, że może tak być – mówi Katarzyna Krymkowska, która dziś (30 stycznia) przy ul. Stefczyka w Centrum Organizacji Pozarządowych zbiera wnioski potrzebne do ogłoszenia referendum w sprawie ACTA.
W Internecie wrze. Na stronach portali społecznościowych młodzi ludzie (bo to głównie oni protestują przeciwko ACTA) nawołują do podpisywania wniosków potrzebnych do zorganizowania referendum. Elblążanie, którzy chcą przyłączyć się do tej inicjatywy mogą składać wnioski przy ul. Stefczyka 7-8 (I piętro). Do godziny 17.
- Dzisiaj zdajemy wnioski do punktu – mówi Katarzyna Krymkowska. – Ludzie pytali jednak czy tego terminu nie można przedłużyć, bo zbierają jeszcze wnioski między sobą – wśród rodziny, znajomych. Będzie można je oddać pod koniec tygodnia w wyznaczonym miejscu. Szczegóły zostaną zamieszczone na facebooku w „wydarzeniu”. Podpisane wnioski można też wysłać bezpośrednio do chłopaków do Wrocławia, którzy organizują tę akcję.
Dziś jeszcze nikt nie zgłosił się do punktu przy ul. Stefczyka.
- Teraz jest rano, są ferie – tłumaczy Krymkowska. - Z tego, co wiem mają ludzie jeszcze donieść.
O co walczą zwolennicy referendum ws. ACTA?
- Chodzi o to, by się zjednoczyć. Nie wiadomo przecież czy dojdzie do referendum. Ale musimy pokazać, że nie zgadzamy się na to, co robi z nami rząd, a robi wszystko za naszymi plecami – wyjaśnia Katarzyna Krymkowska. - To było nie w porządku. A to w jest w naszym interesie, bo będziemy kontrolowani, ograniczona zostanie nasza wolność.
Czego się obawiają?
- Obawiamy się tego, że będą przesadne kary – dodaje. - Będziemy kontrolowani w Internecie. Nasze rozmowy będą monitorowane, czy nie ma tam skopiowanego obrazka. No, bez przesady. A zapowiada się, że może tak być. Dlatego potrzebujemy referendum. – Aby je przeprowadzić potrzebujemy pół miliona wniosków. Z tego, co wiem już jest ich ponad 200 tysięcy. Ludzie chętnie się pod nimi podpisują. Zbieranie wniosków potrwa do 12 lutego więc mamy jeszcze trochę czasu.
- Dzisiaj zdajemy wnioski do punktu – mówi Katarzyna Krymkowska. – Ludzie pytali jednak czy tego terminu nie można przedłużyć, bo zbierają jeszcze wnioski między sobą – wśród rodziny, znajomych. Będzie można je oddać pod koniec tygodnia w wyznaczonym miejscu. Szczegóły zostaną zamieszczone na facebooku w „wydarzeniu”. Podpisane wnioski można też wysłać bezpośrednio do chłopaków do Wrocławia, którzy organizują tę akcję.
Dziś jeszcze nikt nie zgłosił się do punktu przy ul. Stefczyka.
- Teraz jest rano, są ferie – tłumaczy Krymkowska. - Z tego, co wiem mają ludzie jeszcze donieść.
O co walczą zwolennicy referendum ws. ACTA?
- Chodzi o to, by się zjednoczyć. Nie wiadomo przecież czy dojdzie do referendum. Ale musimy pokazać, że nie zgadzamy się na to, co robi z nami rząd, a robi wszystko za naszymi plecami – wyjaśnia Katarzyna Krymkowska. - To było nie w porządku. A to w jest w naszym interesie, bo będziemy kontrolowani, ograniczona zostanie nasza wolność.
Czego się obawiają?
- Obawiamy się tego, że będą przesadne kary – dodaje. - Będziemy kontrolowani w Internecie. Nasze rozmowy będą monitorowane, czy nie ma tam skopiowanego obrazka. No, bez przesady. A zapowiada się, że może tak być. Dlatego potrzebujemy referendum. – Aby je przeprowadzić potrzebujemy pół miliona wniosków. Z tego, co wiem już jest ich ponad 200 tysięcy. Ludzie chętnie się pod nimi podpisują. Zbieranie wniosków potrwa do 12 lutego więc mamy jeszcze trochę czasu.
A