Tow. Historyk - autor przedstawił prawdę, ale jej nie ocenił właściwie i nie skomentował.
Na naszej elbląskiej ziemi, poniemieckiej, zdobytej dla nas przez Armię Czerwoną, sprowadzono przesiedleńców w programie "Wisła" z terenów prawdziwie polskich, ( Białoruś, Ukraina, Litwa ), w tym chłopstwo które żyło tam w chatach z drewna krytych strzechą, analfabetów, co na chleb mówili " bep". Dostali od Władzy Ludowej budynki z cegły, kryte dachówką i maszyny do prac polowych. Ale te " Kargule" i " Pawlaki" to ciemnota zapoznana tylko z sierpem, kosą i kłonicą. Poza tym potworne lenie i nieroby. Nie remontowali obiektów, tylko okna malowali na niebiesko - z daleka było widać że tam mieszka " Ukrainiec". Dziesiątki takich gospodarstw likwidowałem cieżkimi ciągnikami i pozyskiwaliśmy cegłę dla mojego PGR.
Natomiast tam gdzie byli prawdziwi rolnicy, spółdzielnie kwitną do dzisiaj. Np. RSP Lichnowy założyli imigranci z Francji, którzy pod Paryżem też mieli spółdzielnię i przenieśli kulturę rolną do zacofanej rolniczo Polski. Był o nich serial tv " Pan na Żuławach", gdzie dzisiaj dozorca zarabia 2 x więcej jak tow. Historyk. Proszę, aby Pan jako historyk, skądinąd z ciekawego materiału historycznego, potrafił wyciągać na przyszłość prawdziwe wnioski, a nie jak to czyni IPN na potrzeby PiS.
Historyk Amator.