Zapraszam wieczorem koło godz. 18.00 na ulicę Żyrardowską, Pawią i całe osiedle. Smród że aż oczy szczypią, a któregoś pięknego wieczoru, z jednego domu na początku Żyrardowskiej walił taki gęsty i duszący dym że ho ho. Cała dzielnica była zadymiona a widoczność ograniczona do 5 metrów. od Pawiej aż do CH Ogrody. KOSZMAR !!! Gdzie jest STRAŻ MIEJSKA, gdzie pracownicy Centrum Zarządzania Kryzysowego ???
To prawda, te rejony to tragedia, okna nawet otworzyć się nie da taki smród wali do domu! A stale zatruwają te same domki, z mistrzowską precyzją można podać numery tych domów!