W sobotę w ciągu zaledwie jednej godziny w Elblągu i na drodze do Malborka doszło do aż trzech niebezpiecznych zdarzeń drogowych.
Na ulicy Hetmańskiej osobowa Toyota przewróciła się na dach po tym, jak wyjeżdżające z ul. Nitschmanna Audi uderzyło w tył auta. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie odniósł obrażeń. Dosłownie kilkanaście minut później na ulicy Nowowiejskiej Fiat Punto nie zdołał wyhamować przed przejściem dla pieszych i potrącił starszą kobietę. Poszkodowana z poważnym urazem głowy trafiła do szpitala.
Na drodze nr 22 niedaleko Jegłownika kierowca tira na rosyjskich numerach rejestracyjnych, na krętej drodze stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na lewą stronę i przygniótł do barierki jadącego akurat z przeciwka Volkswagena. W tym wypadku rannych zostało aż pięć osób. Przez kilka godzin droga była zablokowana.
- Dla nas była to czarna sobota - powiedział oficer dyżurny elbląskiej policji.
Na drodze nr 22 niedaleko Jegłownika kierowca tira na rosyjskich numerach rejestracyjnych, na krętej drodze stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na lewą stronę i przygniótł do barierki jadącego akurat z przeciwka Volkswagena. W tym wypadku rannych zostało aż pięć osób. Przez kilka godzin droga była zablokowana.
- Dla nas była to czarna sobota - powiedział oficer dyżurny elbląskiej policji.
J