Stowarzyszenie Poszkodowanych Przez Wielkie Sieci Handlowe oczekuje, że nowy minister sprawiedliwości zadba o szybkie i skuteczne wyjaśnienie spraw dotyczących sieci „Biedronka”.
Członkowie Stowarzyszenia wysłali do Zbigniewa Ziobro specjalny list na ten temat.
- Jeszcze wiosną sygnalizowaliśmy przyszłemu ministrowi problemy dostawców i pracowników „Biedronki” - mówi prezes Stowarzyszenia Edward Gollent. - Pan Ziobro obiecał wówczas, że zajmie się sprawą, gdy będzie to możliwe. Uważamy, że teraz nadszedł ten moment. Nie może być tak, że w państwie prawa funkcjonuje system wyzysku, a jego organizatorzy czują się bezkarni.
Poszkodowani Przez Wielkie Sieci uważają np., że powinno zostać wznowione śledztwo dotyczące fałszowania faktur za rzekomo wykonane usługi promocyjne. Dostawcy mieli być nimi obciążani tylko po to, by „Biedronka” nie musiała im płacić za dostarczane do sklepów towary.
Wiceprezes Stowarzyszenia Bożena Łopacka wierzy również, że złożone do sądów sprawy o
odszkodowania dla byłych pracowników mogą się szybciej toczyć.
- Wiceministrem sprawiedliwości jest teraz pan sędzia Kryże, któremu chyba zależy na tym, by się sprawy nie przedawniały. Sam doświadczył tego przecież w związku z aferą FOZZ - przypomina Łopacka, która od wielu miesięcy walczy o odszkodowanie za pracę po godzinach.
Dziś w elbląskim sądzie pracy odbyła się kolejna rozprawa w tej sprawie. Z kolei w przyszłym tygodniu sąd będzie się zajmować sprawami trzech innych pracownic „Biedronki”: Katarzyny W., Renaty J. i Bogusławy T.
- Jeszcze wiosną sygnalizowaliśmy przyszłemu ministrowi problemy dostawców i pracowników „Biedronki” - mówi prezes Stowarzyszenia Edward Gollent. - Pan Ziobro obiecał wówczas, że zajmie się sprawą, gdy będzie to możliwe. Uważamy, że teraz nadszedł ten moment. Nie może być tak, że w państwie prawa funkcjonuje system wyzysku, a jego organizatorzy czują się bezkarni.
Poszkodowani Przez Wielkie Sieci uważają np., że powinno zostać wznowione śledztwo dotyczące fałszowania faktur za rzekomo wykonane usługi promocyjne. Dostawcy mieli być nimi obciążani tylko po to, by „Biedronka” nie musiała im płacić za dostarczane do sklepów towary.
Wiceprezes Stowarzyszenia Bożena Łopacka wierzy również, że złożone do sądów sprawy o
odszkodowania dla byłych pracowników mogą się szybciej toczyć.
- Wiceministrem sprawiedliwości jest teraz pan sędzia Kryże, któremu chyba zależy na tym, by się sprawy nie przedawniały. Sam doświadczył tego przecież w związku z aferą FOZZ - przypomina Łopacka, która od wielu miesięcy walczy o odszkodowanie za pracę po godzinach.
Dziś w elbląskim sądzie pracy odbyła się kolejna rozprawa w tej sprawie. Z kolei w przyszłym tygodniu sąd będzie się zajmować sprawami trzech innych pracownic „Biedronki”: Katarzyny W., Renaty J. i Bogusławy T.
SZ