Nie może byc tak żeby z powodu bezmyślności władz ginęli ludzie. Ktoś wytycza trasy i tory wodne ktoś je prosjktuje ktoś je nadzoruje. Na wielu spotkaniach słyszę asobiste wypowiedzi Jerzego Wcisły mówiąco jego szczególnym dorobku w krzewieniu turystyki wodnej regionu i mam prawo przepuszczać że skoro osoba ta tyle mówi to mowi o rzeczach za które odpowiada. To nie kwestia Pętli Żuławskiej ale Województwa Warmińsko-Mazurskiego jako calości i funkcjonowania Urzędu Marszałkowskiego. Może to stonniczość ale za to jak działa urząd odpowiada jego szef. Mam przypomnieć kto kieruje delegaturą w Elblągu ? Ale faktycznie może turystykę wodną w regionie promują Marsjanie. .. .
Do Mariusza Lewandowskiego. Czy Pan czyta jakieś opinie poza swoimi własnymi? Wielokrotnie było już napisane, że Cieplicówka NIE JEST szlakiem żeglownym, klasyfikowaną " drogą wodną" . Podobnie jak 90% albo i więcej innych dróg wodnych w Polsce! Turyści żeglują na ogół poza wyznaczonymi torami wodnymi, które przeznaczone są dla statków!
Co ma z tym wspólnego Pan Wcisła czy inni urzędnicy z Elbląga?
Listę klasyfikowanych dróg wodnych ustala Rada Ministrów na podstawie wniosku RZGW.
Żeby jakiś szlak był klasyfikowaną drogą wodną musi to być uzasadnione wykorzystaniem tego szlaku przez profesjonalną żeglugę. A w tym przypadku żadna firma żeglugowa nie wystąpi o to, bo po co jej pływanie Cieplicówką?
Może Pan zrozumie, że Cieplicówki nikt nie " nadzoruje" nikt za nią nie " odpowiada" ? Minimalna wymagana przepisami wysokość linii energetycznej nad takim szlakiem to 4,1 metra! A linia wisiała na wysokości 8,5 metra! Czyli dwa razy wyżej niż minimum ustalone przepisami! Proszę obwiniać za przepisy Sejm a nie Pana Wcisłę. Na takim cieku jak Cieplicówka nikt nie musi niczego oznakowywać/