Kiedyś za zdradę państwa była tylko jedna kara. A dziś: dymisję, odprawy, wycieczki, odczyty. Tylko jeden prezydent tego nie zrobil- Lech Kaczyński. Za to jeździł z innymi prezydentami do Gruzji postawić się ruskim. On wiedział co to honor. Dziś Chrobry, Sobieski, Piłsudski przywracają się w grobach