- Flaga to symbol narodowej tożsamości, dzięki któremu możemy powiedzieć, że jesteśmy dumnymi Polakami – to słowa prezydenta Elbląga Grzegorza Nowaczyka na obchodzone dziś (2 maja) Święto Flagi. Zobacz fotoreportaż.
Dziś (2 maja) w samo południe przed Urzędem Miejskim zebrali się uczniowie elbląskich szkół, harcerze, przedstawiciele stowarzyszeń i organizacji pozarządowych, a także radni, parlamentarzyści, weterani, by wspólnie uczcić to ważne dla Polaków święto. Wysłuchali hejnału, a następnie Mazurka Dąbrowskiego w wykonaniu orkiestry wojskowej.
- Maj to czas, gdy w Polsce możemy obchodzić kilka narodowych uroczystości – mówił prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk. – 1 maja to rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, 2 maja to Święto Flagi, 3 maja zaś upamiętnia rocznicę uchwalenia Konstytucji. Flaga to symbol narodowej tożsamości, dzięki któremu możemy powiedzieć, że jesteśmy dumnymi Polakami – wrócił do dzisiejszego święta Grzegorz Nowaczyk. – Dziś nie musimy bojowo udowadniać swojego patriotyzmu. Z poczucia obywatelskiego a nie z przymusu wywieszamy narodowe flagi – dodał. – Bądźmy dumni z państwa polskiego, a także ze swojego miasta, bo i państwo i miasto na to zasługują.
Prezydent Elbląga wspólnie z przewodniczącym Rady Miejskiej Jerzym Wcisłą przekazali czterem elbląskim szkołom (Zespół Szkół Zawodowych nr 1, Zespół Szkół Technicznych, SP nr 15, Gimnazjum nr 2) biało-czerwone flagi.
Następnie biało-czerwony pochód ruszył ulicami miasta na Pl. Kazimierza Jagiellończyka (porządku strzegli policjanci i funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej). Młodzież niosła 50-metrową flagę, inni uczestnicy wymachiwali chorągiewkami z herbem Elbląga. Nad tłumem górowali szczudlarze, dziś w obowiązkowych biało-czerwonych strojach.
- Warto to święto obchodzić szczególnie w Elblągu, który ma problemy z własną tożsamością - mówił Jerzy Wcisła, przewodniczący Rady Miejskiej.- Elbląg, a także Żuławy mają fragmentaryczny związek z Polską i właśnie przez Święto Niepodległości czy Święto Flagi możemy przypomnieć, że jesteśmy społeczeństwem polskim. W czasach, gdy państwowość trochę zanika trzeba o tym mówić w sposób radosny – dodał. – Elbląg postawił na zabawę, stąd wielka flaga, happening na Pl. Kazimierza Jagiellończyka. Mam nadzieję, że elblążanie polubią to święto i będą chcieli w jego obchodach uczestniczyć – zakończył Jerzy Wcisła.
Na Pl. Kazimierza Jagiellończyka harcerze i przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń zorganizowali gry i konkursy dla najmłodszych. Był Ekotwister, krzyżówka i inne rozrywki. Uczestników jednak niezbyt wielu. Może z czasem, jak życzyłby sobie tego Jerzy Wcisła, elblążanie polubią to młode święto i chętniej, a także liczniej włączą się w jego obchody.