Ta rocznica nie jest już świętowana tak, jak przed laty, gdy 10 lutego przed pomnikiem żołnierzy Armii Czerwonej odbywały się oficjalne uroczystości, w których uczestniczyło wielu elblążan. Dziś, gdy mówi się o zajęciu, zdobyciu czy zniewoleniu Elbląga, a nie jego wyzwoleniu, chętnych do składania tu kwiatów jest niewielu. Jest wśród nich wiceprezydent Janusz Nowak. - Uważam po prostu, że ludziom, którzy tu polegli, należy się pamięć i szacunek - mówi. Dziś, podobnie, jak w latach poprzednich, złoży kwiaty przed obeliskiem przy Agrykola.
Na cmentarzu przy ul. Agrykola spoczywa ponad 200 żołnierzy Armii Radzieckiej II frontu białoruskiego 5. Armii Pancernej i 2. Armii Uderzeniowej, którzy – jak czytamy na tablicy pamiątkowej – „polegli w walce o wyzwolenie Elbląga”. Dziś mówimy już o zdobyciu miasta i taką rocznicę obchodzimy. Bez takich honorów, jak przed laty, ale nadal są tacy, którzy 10 lutego pod pomnik przychodzą. Dlaczego?
- Nie chciałbym dyskutować, czy było to wyzwolenie czy zniewolenie, natomiast uważam, że tym ludziom, którzy polegli oswobadzając Elbląg należy się pamięć i szacunek - mówił w latach poprzednich wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak, który jako jeden z nielicznych odwiedza 10 lutego cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej. Będzie tam i dziś w południe reprezentując władze miasta, by "oddać honor żołnierzom za to, że przyszli, że walczyli z faszystowskimi Niemcami, że zginęli na tej ziemi".
- Niewykluczone, że stawi się pod pomnikiem również delegacja strony rosyjskiej - dodaje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
- Nie chciałbym dyskutować, czy było to wyzwolenie czy zniewolenie, natomiast uważam, że tym ludziom, którzy polegli oswobadzając Elbląg należy się pamięć i szacunek - mówił w latach poprzednich wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak, który jako jeden z nielicznych odwiedza 10 lutego cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej. Będzie tam i dziś w południe reprezentując władze miasta, by "oddać honor żołnierzom za to, że przyszli, że walczyli z faszystowskimi Niemcami, że zginęli na tej ziemi".
- Niewykluczone, że stawi się pod pomnikiem również delegacja strony rosyjskiej - dodaje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
A