UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Dźwig dachował do rowu pod Jegłownikiem
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze dlaczego tego nie napisały smerfy
  • Jak niewiecie co się stało to po co piszecie, nie śiedżieliście w kabinie. A kierowca jest super.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    12
    0
    Piotrek operator(2019-11-04)
  • Tego chcą ci co rozjadą pieniądze
  • Czas skontrolować stan techniczny samochodów i sprzętu tego właściciela zanim dojdzie do tragedii niedawno MAN do góry kołami dzisiaj dźwig wszystkie służby przymykają oko.
  • Ten dźwig jest wyposażony w 2 osie skrętne sterowane hydrauliką . Przyczyną wypadku było pęknięcie węża tylnej osi skretnej w wyniku czego kierowca stracił panowanie nad osiami i doszło do wypadku .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    8
    2
    Kierowca międzynarodowy(2019-11-04)
  • Chętnie nauczę wpadania dźwigiem do rowu
  • A ja uważam, że jeśli już ktoś bierze się za pisanie artykułu to powinien zasięgnąć pomocy fachowca i uzywac prawidłowej terminologii. Dźwig to może być osobowy np. (zwany często windą). Natomiast pojazd widniejący na zdjęciach to żuraw samojezdny. Tak zwyczajnie po polsku marudzę sobie.
  • A co Cię to interesuje ile ma lat? Jak jest dobry i ma doświadczenie, to może mieć i 80 lat. :) poza tym skąd wiesz czemu dachował? Może jakiś łoś czy dzik wybiegł mu na drogę, albo jakiś konar od drzewa zawalił mu sie na drogę przed samochdem.
  • Weź lepiej się nie wypowiadaj, jak umie to niech jeździ nawet jak ma 100 lat i nic ci do tego. Poza tym napisali, że to awaria w takich pojazdach przecież może się rozwalić układ kierowniczy czy most, bo pracuje pod dużym przeciążeniem, albo jakieś łożysko. Tak bywa.
  • Jak myślicie jakie były jego ostatnie słowa w chwili wypadku?... Obstawiam Ku.... Mać!
  • Tylna os jest w czasie jazdy zablokowana i żaden wąż nie ma wpływu na włączenie jej w czasie jazdy
  • Rozstaw kół osi dźwigu jest inna niż koleiny po tirach i zjechał na lewo wtedy Gość złapał przednim kołem pobocze l poprostu wciagnelo go do rowu, a wierzcie mi że takim sprzętem nawet przy 30km/h i miekkim poboczem nie masz szans pojazdu wyprowadzić, ktoś kto jeździ dużymi pojazdami wie oczym ja piszę. Ten dźwig na zdjęciu to ppm att 380 lub 400 nim nie pojedziesz więcej niż 55km/h no chyba, że z przepaści.
Reklama