Ten pomysł zdaniem Elbląskiej Koalicji Obywatelskiej dałby miastu i gminie Elbląg w ciągu 5 lat około 60 milionów więcej wpływów z podatku PIT. Członkowie EKO podają przykład Zielonej Góry, gdzie do podobnego połączenia dojdzie od nowego roku. Zielonogórzanom przygotowania zajęły dwa lata.
Członkowie Elbląskiej Koalicji Obywatelskiej, lokalnego komitetu zawiązanego przez kilka organizacji, podczas dzisiejszego spotkania przedstawili główny punkt swojego programu. – Nie rościmy sobie do niego pretensji, nieważne kto będzie go wdrażał w życie, ważne by to się stało – mówił Cezary Balbuza, kandydat EKO na prezydenta Elbląga. – Podczas kampanii wszyscy obiecują różne rzeczy, a my chcemy pokazać, jak w prosty i realny sposób można szybko zwiększyć dochody samorządu.
Jak to zrobić? Jak twierdzą działacze EKO, wystarczy skorzystać ze ścieżki, którą przeszła już Zielona Góra, podobne do Elbląga pod względem liczby mieszkańców miasto na prawach powiatu. Od 1 stycznia miasto Zielona Góra połączy się z gminą wiejską, dzięki czemu połączony samorząd będzie otrzymywał przez pięć najbliższych lat o 5 procent więcej przychodów z podatku PIT.
- Taka premia jest wprost zapisana w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego – wyjaśniał Paweł Nieczuja-Ostrowski z EKO. – Te pieniądze mogłyby stanowić wkład własny do unijnych projektów i być receptą na wysokie zadłużenie samorządów. W Zielonej Górze to zrozumiano, od 1 stycznia połączony samorząd będzie korzystać z dodatkowych pieniędzy, dlaczego nie może zrobić tego Elbląg?
- Elbląg ma około 92 milionów złotych z podatku PIT rocznie, gmina Elbląg – około 3 milionów. Gdyby oba samorządy się połączyły, to dostałyby razem premię w wysokości ponad 12 milionów złotych rocznie, a więc przez pięć lat – ponad 60 milionów więcej. Warto sięgnąć po te pieniądze – przekonywał Stefan Rembelski z EKO. – To byłby pierwszy etap łączenia samorządów, drugim byłoby połączenie powiatu elbląskiego ziemskiego z grodzkim, czyli Elblągiem. W tym wypadku ustawa również gwarantuje premię, przez pięć lat byłoby to ponad 70 milionów złotych. W sumie prawie 140 milionów dodatkowych dochodów
Zdaniem działaczy EKO połączenie gminy i miasta Elbląg można byłoby przeprowadzić już w styczniu 2016 roku. Gdzie tkwi haczyk? Po pierwsze nie wiadomo, czy władzom i mieszkańcom gminy wiejskiej Elbląg pomysł połączenia obu samorządów w ogóle się spodoba. Po drugie, gdyby do połączenia doszło, nowe władze będą musiały ujednolicić podatki i inne lokalne opłaty, a te w gminie wiejskiej są niższe i wreszcie po trzecie – nie wiadomo, jak podzielić, wirtualne na razie dodatkowe pieniądze z PIT.
- O tym wszystkim mówiłby kontrakt zawarty między samorządami. W Zielone Górze taki dokument podpisano i mówi on między innymi o tym, że podatki lokalne będą równane w dół, a nie w górę – wyjaśniał Stefan Rembelski.
- Radni wiejskiej gminy w Zielonej Górze byli przeciwni łączeniu samorządów, ale sprawę w swoje ręce wzięli mieszkańcy i to oni w referendum zdecydowali o połączeniu – dodał Paweł Nieczuja-Ostrowski.
Jak to zrobić? Jak twierdzą działacze EKO, wystarczy skorzystać ze ścieżki, którą przeszła już Zielona Góra, podobne do Elbląga pod względem liczby mieszkańców miasto na prawach powiatu. Od 1 stycznia miasto Zielona Góra połączy się z gminą wiejską, dzięki czemu połączony samorząd będzie otrzymywał przez pięć najbliższych lat o 5 procent więcej przychodów z podatku PIT.
- Taka premia jest wprost zapisana w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego – wyjaśniał Paweł Nieczuja-Ostrowski z EKO. – Te pieniądze mogłyby stanowić wkład własny do unijnych projektów i być receptą na wysokie zadłużenie samorządów. W Zielonej Górze to zrozumiano, od 1 stycznia połączony samorząd będzie korzystać z dodatkowych pieniędzy, dlaczego nie może zrobić tego Elbląg?
- Elbląg ma około 92 milionów złotych z podatku PIT rocznie, gmina Elbląg – około 3 milionów. Gdyby oba samorządy się połączyły, to dostałyby razem premię w wysokości ponad 12 milionów złotych rocznie, a więc przez pięć lat – ponad 60 milionów więcej. Warto sięgnąć po te pieniądze – przekonywał Stefan Rembelski z EKO. – To byłby pierwszy etap łączenia samorządów, drugim byłoby połączenie powiatu elbląskiego ziemskiego z grodzkim, czyli Elblągiem. W tym wypadku ustawa również gwarantuje premię, przez pięć lat byłoby to ponad 70 milionów złotych. W sumie prawie 140 milionów dodatkowych dochodów
Zdaniem działaczy EKO połączenie gminy i miasta Elbląg można byłoby przeprowadzić już w styczniu 2016 roku. Gdzie tkwi haczyk? Po pierwsze nie wiadomo, czy władzom i mieszkańcom gminy wiejskiej Elbląg pomysł połączenia obu samorządów w ogóle się spodoba. Po drugie, gdyby do połączenia doszło, nowe władze będą musiały ujednolicić podatki i inne lokalne opłaty, a te w gminie wiejskiej są niższe i wreszcie po trzecie – nie wiadomo, jak podzielić, wirtualne na razie dodatkowe pieniądze z PIT.
- O tym wszystkim mówiłby kontrakt zawarty między samorządami. W Zielone Górze taki dokument podpisano i mówi on między innymi o tym, że podatki lokalne będą równane w dół, a nie w górę – wyjaśniał Stefan Rembelski.
- Radni wiejskiej gminy w Zielonej Górze byli przeciwni łączeniu samorządów, ale sprawę w swoje ręce wzięli mieszkańcy i to oni w referendum zdecydowali o połączeniu – dodał Paweł Nieczuja-Ostrowski.
RG