"Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima to musi być zimno, tak?" - to cytat z filmu Stanisława Barei. Czasem jednak człowiek chciałby się ogrzać, choć przez chwilę, czekając na przystanku na autobus lub tramwaj. Potrzebę tę rozumie prezydent i dlatego w kilku punktach Elbląga stanęły koksowniki. Jutro staną dodatkowe - na targowisku miejskim.
W związku z prognozowanymi silnymi mrozami – temperatura odczuwalna może przekroczyć -20 stopni Celsjusza – prezydent Elbląga Jerzy Wilk zdecydował o ustawieniu koksowników na terenie miasta. Dziś o godz. 6.30 rozgrzane paleniska kusiły ciepłem przy: przystanku tramwajowym na pl. Słowiańskim, ul. 1 Maja (na wysokości budynku sądu), ul. Hetmańskiej (przy przystanku autobusowym), ul. Płk. Dąbka (przy przystanku autobusowym). W sobotę (25 stycznia) od godz. 6.30 koksowniki będą stały przy ul. Płk. Dąbka (przy przystanku autobusowym) oraz na targowisku miejskim.
- Takie rozwiązanie świetnie sprawdziło się w latach poprzednich - mówi Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Szczególnie osoby, które przebywały na targowisku miejskim, bardzo sobie chwaliły koksowniki. Grupy pasażerów na przystankach również. Miło ogrzać się, choć przez chwilę.
Dziś elblążanie też podchodzili, choć dość nieśmiało, do palenisk ustawionych przy przystankach. A trzeba pamiętać, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Ba, dopiero się zaczyna.
- Takie rozwiązanie świetnie sprawdziło się w latach poprzednich - mówi Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Szczególnie osoby, które przebywały na targowisku miejskim, bardzo sobie chwaliły koksowniki. Grupy pasażerów na przystankach również. Miło ogrzać się, choć przez chwilę.
Dziś elblążanie też podchodzili, choć dość nieśmiało, do palenisk ustawionych przy przystankach. A trzeba pamiętać, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Ba, dopiero się zaczyna.
A