Jedne uwielbiają się bawić, drugie wolą spokojniej spędzać czas. Niektóre od razu nawiązują nić przyjaźni, inne potrzebują nieco więcej czasu. Wszystkie łączy to, że czekają na kogoś, dla kogo będą ważne. Zwierzaki z elbląskiego Schroniska najbardziej potrzebują ciepłego domu, w którym będą szczęśliwe. Może znajdą go u was?
Dziś chcielibyśmy przedstawić Wam Oresta oraz Juśkę.
Orest do schroniska trafił w 2016 r. jako dorosły pies, mocno przestraszony. Ta nieufność pozostała mu do dziś.
- To pies wycofany w stosunku do ludzi, nie wiadomo, co spotkało go w przeszłości – tłumaczy Patryk Bilski, wolontariusz, a w okresie wakacyjnym pracownik Schroniska. - Zauważyłem jednak, że bardzo dobrze robi mu towarzystwo innego psa, bardziej kontaktowego. Gdyby trafił do domu, to byłoby dla niego wskazane. Miałby się od kogo uczyć.
Orest szuka również opiekuna wirtualnego, może będziesz nim właśnie Ty? Zobacz jego profil na stronie Schroniska.
Juśka to młoda kotka, która do schroniska trafiła pod koniec czerwca. Jest młodym, ciekawskim zwierzęciem.
- Zadzwoniono do mnie z ul. Traugutta, że błąka się tam wychudzona kotka. Nie wiadomo, co się dokładnie z nią stało, jak się znalazła na ulicy – mówi Swietłana Barszcz, która w schronisku zajmuje się kotami. - Juśka jest miła i sympatyczna, bardzo kontaktowa, ale nie załatwia się do kuwety. Najlepiej będzie jej więc w domu, gdzie będzie mogła wychodzić na dwór.
Zobacz więcej zdjęć Oresta i Juśki.
Orest do schroniska trafił w 2016 r. jako dorosły pies, mocno przestraszony. Ta nieufność pozostała mu do dziś.
- To pies wycofany w stosunku do ludzi, nie wiadomo, co spotkało go w przeszłości – tłumaczy Patryk Bilski, wolontariusz, a w okresie wakacyjnym pracownik Schroniska. - Zauważyłem jednak, że bardzo dobrze robi mu towarzystwo innego psa, bardziej kontaktowego. Gdyby trafił do domu, to byłoby dla niego wskazane. Miałby się od kogo uczyć.
Orest szuka również opiekuna wirtualnego, może będziesz nim właśnie Ty? Zobacz jego profil na stronie Schroniska.
Juśka to młoda kotka, która do schroniska trafiła pod koniec czerwca. Jest młodym, ciekawskim zwierzęciem.
- Zadzwoniono do mnie z ul. Traugutta, że błąka się tam wychudzona kotka. Nie wiadomo, co się dokładnie z nią stało, jak się znalazła na ulicy – mówi Swietłana Barszcz, która w schronisku zajmuje się kotami. - Juśka jest miła i sympatyczna, bardzo kontaktowa, ale nie załatwia się do kuwety. Najlepiej będzie jej więc w domu, gdzie będzie mogła wychodzić na dwór.
Zobacz więcej zdjęć Oresta i Juśki.
mw
