Kontrowersyjna instalacja przedstawiająca gąsienice zjadające liść stanęła dzisiaj (14 grudnia) na Placu Kazimierza Jagiellończyka. Jej przyjazd był pretekstem do kolejnego protestu przeciwko łamaniu konstytucji przez obecne władze kraju. Zobacz zdjęcia.
Przyczepka z gąsienicami zjadającymi liść od kilku tygodni jeździ po Polsce, promując sprzeciw przeciwko ograniczaniu demokracji. Gąsienice z nazwiskami takich polityków jak Putin (prezydent Rosji), Orban (premier Węgier), Babiś (premier Czech) i Erdogan (prezydent Turcji). Obok nich liść symbolizujący demokrację „pożerali” Zbigniew Ziobro, Antoni Macierewicz i Jarosław Kaczyński. Czy zjedzą do końca – to zdaniem protestujących zależy tylko od zwykłych ludzi, którzy powinni iść głosować w wyborach. I to głównie agitacja w tej sprawie była głównym tematem dzisiejszej pikiety. Zdaniem jej organizatorów, do wyborów trzeba iść, żeby odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy. Co potem – tego na razie nie wiadomo.
Wiadomo natomiast, że przeciwnicy aktualnej władzy utknęli w martwym punkcie. Na demonstracje przychodzi wciąż ta sama, niezbyt liczna grupa elblążan. Hasła „Wolne sądy, wolna Polska” nie są w stanie przyciągnąć większej grupy, tak jak to miało miejsce np. w lipcu. Następne wybory są za rok, tymczasem to rząd dyktuje tematy kolejnych protestów. Dziś pikietujący zwrócili uwagę m.in. na sprawę kary dla stacji TVN.
Instalację gąsienicy wykonał niemiecki artysta Jacques Tilly na jedną z parad. Potem wykorzystali ją Czesi, a teraz grupa polskich aktywistów z różnych środowisk prodemokratycznych i wolnościowych, którzy zorganizowali jej podróż po Polsce. W piątek zawitają do Braniewa.
Wiadomo natomiast, że przeciwnicy aktualnej władzy utknęli w martwym punkcie. Na demonstracje przychodzi wciąż ta sama, niezbyt liczna grupa elblążan. Hasła „Wolne sądy, wolna Polska” nie są w stanie przyciągnąć większej grupy, tak jak to miało miejsce np. w lipcu. Następne wybory są za rok, tymczasem to rząd dyktuje tematy kolejnych protestów. Dziś pikietujący zwrócili uwagę m.in. na sprawę kary dla stacji TVN.
Instalację gąsienicy wykonał niemiecki artysta Jacques Tilly na jedną z parad. Potem wykorzystali ją Czesi, a teraz grupa polskich aktywistów z różnych środowisk prodemokratycznych i wolnościowych, którzy zorganizowali jej podróż po Polsce. W piątek zawitają do Braniewa.
Sebastian Malicki