Po pierwsze nie znam lekarzy z telewizji tylko osobiście i jakoś nie widzę, żeby im się tak jakoś tragicznie żyło jak tu mówicie. Po 2 nie pracuje u wójcika, ale to mało istotne. Po 2 nie żałuje im tego, że teraz dostają NIEMAŁE pieniądze. Daj im Boże, tylko mi nie zabieraj. Ale to już zaczyna się pazerne robić. Żeby jeszcze chociaż uprzejmi byli dla Ciebie jak do nich przychodzisz. No oczywiście, jak prywatnie to milutcy jak cholera. .20 dni wolnego jeszcze chcą ?! A za co?!