- A moim
zdaniem - Zobacz 12
komentarzy - Zobacz
fotoreportaż - Zobacz lokalizację
zdarzenia na planie - Wersja
do druku - Podaj
dalej
Zamknij
Wpisy w kategorii Wypadki drogowe (z rannymi)
Proszę czekać
Dziś (28 czerwca) około godz. 4.45 na 74 kilometrze drogi nr 7 w miejscowości Kazimierzowo auto osobowe uderzyło w krawędź bariery dźwiękochłonnej. Czteroosobowa rodzina podróżująca w kierunku wybrzeża trafiła do szpitala. Zobacz zdjęcia z miejsca wypadku.
Do wypadku doszło na "siódemce" kilkaset metrów za zjazdem z elbląskiej obwodnicy. Oplem calibra w kierunku Gdańska podróżowała czteroosobowa rodzina. Z wstępnych ustaleń pracujących na miejscu zdarzenia policjantów wynika, że 39-letni kierujący oplem z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległe pobocze i po odbiciu się od nasypu rowu melioracyjnego uderzył w krawędź bariery dźwiękochłonnej. Na miejsce wezwano służby ratownicze i policję.
Strażacy z JRG2 po przybyciu i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia przy pomocy narzędzi hydraulicznych otworzyli w pojeździe drzwi i uwolnili zakleszczone w oplu osoby, następnie przekazali je pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Do szpitala karetkami pogotowia ratunkowego przetransportowane zostały cztery podróżujące calibrą osoby: kierowca, 37 letnia kobieta i dwie dziewczynki w wieku 2 i 8 lat. Najpoważniej ranny został 39-latek - m. in. odniósł on obrażenia nóg i głowy.
Patrząc na ogromne zniszczenia auta można powiedzieć o dużym szczęściu w nieszczęściu podróżującej oplem rodziny, która jechała prawdopodobnie na dopiero co rozpoczęte wakacje. Czy kierowca zasnął za kierownicą? Czy może auto uległo awarii? Tego na razie nie wiemy. Policyjne postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności tego wypadku.
Strażacy z JRG2 po przybyciu i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia przy pomocy narzędzi hydraulicznych otworzyli w pojeździe drzwi i uwolnili zakleszczone w oplu osoby, następnie przekazali je pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Do szpitala karetkami pogotowia ratunkowego przetransportowane zostały cztery podróżujące calibrą osoby: kierowca, 37 letnia kobieta i dwie dziewczynki w wieku 2 i 8 lat. Najpoważniej ranny został 39-latek - m. in. odniósł on obrażenia nóg i głowy.
Patrząc na ogromne zniszczenia auta można powiedzieć o dużym szczęściu w nieszczęściu podróżującej oplem rodziny, która jechała prawdopodobnie na dopiero co rozpoczęte wakacje. Czy kierowca zasnął za kierownicą? Czy może auto uległo awarii? Tego na razie nie wiemy. Policyjne postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności tego wypadku.
Witold Sadowski