Podpis:
Niestety wiele z nich kończy swój żywot na okolicznych drogach, zwłaszcza na Wysoczyźnie Elbląskiej, największa rzeźnia, to chyba na drodze przez Milejewo do Braniewa oraz na Młynary. Taka prawda.
Borsuki nie noszą odblasków dlatego giną.