Tadeusz Sokołowski otrzymał nagrodę za Teatralną Kreację Roku.
Nagroda została przyznana po raz trzeci i wręczono ją podczas wczorajszej gali z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. W tym roku kapituła pod przewodnictwem Izy Seredochy do tytułu Kreacji Roku nominowała trójkę aktorów: Teresę Suchodolską - Wojciechowską i Jolantę Tadlę za role w "Scenariuszu dla trzech aktorek" w reżyserii Bogusława Semotiuka oraz Tadeusza Sokołowskiego za dwa spektakle: "Szelmostwa Lisa Witalisa" oraz monodram w reżyserii Henryka Rozena "Seks, prochy i rock & roll". Za Teatralną Kreacji Roku kapituła uznała rolę - a właściwie szereg ról - Sokołowskiego w tym ostatnim przedstawieniu, które - przypomnijmy - traktuje o życiu w Ameryce.
Tadeuszowi Sokołowskiemu przypadł także wczoraj zaszczyt odczytania dorocznego przesłania z okazji 42. już Międzynarodowego Dnia Teatru. Jego autorem w tym roku jest niemiecki dramaturg George Tabori. "Teatr zdobyczą ludzkości, jak koło i ogień" - pisze Tabori i zastanawia się, czy będzie tak, że kiedyś, nowy rodzaj człowieka - człowiek sklonowany, nie będzie rozumiał teatru takiego, jaki powstawał od początku ludzkości.
"Nie znamy jednak tej przyszłości, chrońmy więc, to, co jest” – napisał dramaturg. - “Teatr będzie pełen życia, póki będziemy czuli potrzebę pokazywania, jacy jesteśmy, jacy nie jesteśmy (...). Niech żyje teatr!"
Wieczór zakończyła premiera "Ślubów panieńskich" w reżyserii Henryka Rozena.
Tadeuszowi Sokołowskiemu przypadł także wczoraj zaszczyt odczytania dorocznego przesłania z okazji 42. już Międzynarodowego Dnia Teatru. Jego autorem w tym roku jest niemiecki dramaturg George Tabori. "Teatr zdobyczą ludzkości, jak koło i ogień" - pisze Tabori i zastanawia się, czy będzie tak, że kiedyś, nowy rodzaj człowieka - człowiek sklonowany, nie będzie rozumiał teatru takiego, jaki powstawał od początku ludzkości.
"Nie znamy jednak tej przyszłości, chrońmy więc, to, co jest” – napisał dramaturg. - “Teatr będzie pełen życia, póki będziemy czuli potrzebę pokazywania, jacy jesteśmy, jacy nie jesteśmy (...). Niech żyje teatr!"
Wieczór zakończyła premiera "Ślubów panieńskich" w reżyserii Henryka Rozena.
AJ