UWAGA!

Kaliningrad rok po futbolowym szaleństwie

 Elbląg, Stadion w Kaliningradzie dzisiaj
Stadion w Kaliningradzie dzisiaj (fot. Krzysztof Szczepanik)

Kaliningrad latem ubiegłego roku gościł kilka meczów mistrzostw świata w piłce nożnej. Prawie rok po zakończeniu imprezy trwają podliczenia i analizy tego wydarzenia w obwodzie. W tej sprawie wypowiadają sie publicyści jak i miejscowi politycy z regionalnej Dumy. O efektach mistrzostw rozmawiamy z Solomonem Ginzburgiem, jednym z bardziej znanych w Kaliningradzie polityków kojarzonych z opozycją.

- Jakie korzyści Kaliningrad i cały obwód mają z ubiegłorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej?
      
- Najważniejszą korzyścią jest rozwój infrastruktury powstałej specjalnie pod kątem czempionatu. Symbolem tych zmian jest przebudowany plac w centrum miasta. Była tu fanzona, obecnie to reprezentacyjny deptak. Pobudowane są piękne ścieżki wokół Pregoły. Domy w centrum mają odnowione fasady. Co prawda to tylko fasady, ale przecież bez mistrzostw nie byłoby nawet tego. Powstało kilka nowych hoteli. No i przede wszystkim rozbudowane zostało lotnisko pasażerskie, powstał też nowy, reprezentacyjny stadion.
       Minusem zaś była rozbuchana korupcja. Nowy stadion powstał na zabagnionej wyspie, na Pregole. Potrzebne były więc gigantyczne prace melioracyjne, nawiezienie piasku. I właśnie z brakiem piasku wynikł problem. Trudno było sobie wyobrazić przywóz surowca z pozostałej, odległej przecież, części Rosji. Nikt też nie miał ochoty na import. Zaczęto więc wydobywać piasek w dużej części nielegalnie, z naruszeniem przepisów o ochronie środowiska, na terenie obwodu. Ponadto używano również piasku o gorszej, niźli to wymagała dokumentacja, jakości. Zapłacił za to stanowiskiem były minister budownictwa w obwodzie Amir Puszkow, który miał rzekomo domówić się (wiadomo jak!) z moskiewską firmą braci Mamomedow, realizującą jeden z etapów budowy stadionu.
       Firma RŻD (Rosyjskie koleje) także oświadczyła, iż padła ofiarą zmowy korupcyjnej. Bp pomimo tego, że miała przygotowany tabor do transportu piasku, a także specjalną kopalnię, to i tak zamówienie (tak na surowiec jak i transport - samochodowy) dostały inne firmy.
       W sumie jak tu się sugeruje, podczas budowy stadionu było zdefraudowanych około 9 miliardów rubli. To ponad 500 milionów złotych.
      
       - Ten stadion jednak został w mieście. Jak teraz wygląda jego utrzymanie?
      
- Przez pierwsze półtora roku pomagać w utrzymaniu areny ma budżet centralny. Na utrzymanie stadionu ma być w tym czasie przekazywanych nawet 40 procent potrzebnych środków. Całkowite utrzymanie areny to w przeliczeniu na złote, około 15 milionów rocznie. Potem jednak mogą być kłopoty.
       Miejscowa Baltika gra tylko na drugim szczeblu rozgrywek. Władze więc chcą zrobić wszystko,by miejscowi futboliści awansowali do rosyjskiej elity. Czy to jednak da takie wpływy, z poszczególnych meczów by utrzymać stadion? Raczej mało prawdopodobne.
       Kaliningrad obecnie nie jest także organizatorem żadnych wielkich koncertów, światowych gwiazd, które mogłyby zapełnić stadion. Konieczność uzyskania wizy do Rosji utrudnia też potencjalne przyjazdy fanów muzyki na takie koncerty z krajów sąsiednich. Za takim krokiem musiałaby także pójść rozbudowa infrastruktury przejść granicznych. Na to się jednak nie zanosi. Rynek zainteresowanych takimi koncertami musiałby się więc ograniczyć w praktyce do mieszkańców obwodu.
       Władze obwodu zakładają natomiast, że dość łatwo znajdą inwestorów na place otaczające stadion. Obecnie są one ciągle puste. Jednak to przecież teren uzbrojony, nadający się na każdą działalność. I niedaleko od centrum miasta.
      
       - Miejscowe władze uważają, że w związku z mistrzostwami świata Kaliningrad stał się interesujący dla turystów z zagranicy, dołączając do takich tuzów jak Moskwa czy Petersburg.
      
- Jest to marzenie związane z bardzo dużym przyrostem liczby turystów z Rosji, którzy na miejsce wypoczynku wybierają Obwód Kaliningradzki. Ten przyrost jednak jest spowodowany głównie tym, że w Rosji spada poziom życia i wakacje krajowe stają się konkurencją dla wojaży zagranicznych. Prócz tego, w związku z pogorszeniem kontaktów z Zachodem, rośnie liczba grup zawodowych, które nie mogą oficjalnie wyjeżdżać za granicę.
       Możliwość przyjazdów do obwodu turystów zagranicznych mogłaby wzrosnąć od przyszłego roku. Wtedy rosyjskie władze chcą wprowadzić uproszczony system wiz elektronicznych. Tyle, że nie wiadomo jeszcze ,z jakimi krajami ten system będzie działał.
       Z drugiej strony o fasadowości marzeń związanych z potencjalnym wzrostem atrakcyjności turystycznej regionu świadczy choćby fakt, iż nie ma planów zwiększenia nakładów finansowych na choćby rekonstrukcję historycznych (licznych w obwodzie) zamków i innych obiektów zabytkowych. Brak też planów zwiększenia sumy przeznaczanej rokrocznie na dopłaty do biletów samolotowych z Moskwy i Petersburga do Kaliningradu.

  Elbląg, - Władze Rosji liczyły także, iż z racji mistrzostw przybędzie także dużo turystów podczas samych mistrzostw. Tak się jednak nie stało - mówi Solomon Ginzburg
- Władze Rosji liczyły także, iż z racji mistrzostw przybędzie także dużo turystów podczas samych mistrzostw. Tak się jednak nie stało - mówi Solomon Ginzburg (fot. Krzysztof Szczepanik)


       Władze Rosji liczyły także, iż z racji mistrzostw przybędzie także dużo turystów podczas samych mistrzostw. Tak się jednak nie stało. Błędem była, z tego punktu widzenia, zasada, że poszczególne drużyny grają ciągle w innych miastach. Tym sposobem nikt nie miał ochoty przyjeżdżać do danego miasta na dłużej niż mecz. Ponadto, jeśli chodzi o Kaliningrad, bardzo wielu kibiców przylatywało nie do tego miasta, ale do Gdańska. Tam nocowali, a potem tylko na mecz jechali do Kaliningradu.
      
       - Czy więc dla Kaliningradu ubiegłoroczne mistrzostwa futbolowe oznaczają teraz same kłopoty?
      
- Tak jednak nie można mówić. Mimo wszystko jakieś inwestycje tu pozostały. A że teraz jest kłopot z ich utrzymaniem to już zmartwienie władz lokalnych. Niech szukają pieniędzy.
      

W Kaliningradzie rozmawiał Krzysztof Szczepanik

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • rozwiązanie problem jest jedno, musza sprowadzić do siebie Pana Prezydenta Wróblewskiego żeby im wybudował jak w Elblagu, taką Modrzewinę i stworzył tak jak w Elblągu, miliony miejsc pracy, wtedy stadion się zapełni
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    40
    18
    klakiersłup(2019-04-11)
  • Nowy Mer Kaliningradu Witold Słupnik. Idealne środowisko , układy,korupcja,itp.
  • Po co mieszać się do wewnętrznych spraw Rosji? Czy u nas jest wszystko dobrze i brakuje tematów dla portalu?
  • W koło buduje obiekty sportowe miasta większe lub równe wędkę Elbląga lub mniejsze a Elbląg coz szkoda słów. Następne piec lat degradacji.
  • Chętnie bym odwiedził turystycznie naszych sąsiadów, nawet wpadłbym na mecz Baltiki, ale bieganie za jakimiś wizami to nie dla mnie :)
  • Fajnie u nich jest nad morzem. Lepiej niż u nas np w Stegnie. Polecam kto nie był.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    20
    7
    Braniewo(2019-04-11)
  • klakiersłup - swoje dziwaczne poglądy raczej zachowaj dla siebie, ewentualnie upowszechniaj je wśród swoich znajomych lub u cioci na imieninach. Po co się ośmieszać i potwierdzać tezę popularną w innych miastach, że w Elblągu zamieszkują sami dziwacy oraz niekoniecznie rozsądni.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    7
    Gargamelpalik(2019-04-11)
  • Wiza to jedno, nie zachęca, ale prawda jest taka, że tam nie ma za bardzo po co jechać. To co było ciekawego zniszczyli podczas IIWW. Wszystko inne to można w kilka godzin zobaczyć. Poza tym drogo. Gdyby wpadli na pomysł z jakimś koncertem polsko-rosyjskim albo coś w tym guście to choć raz w roku byłoby po co jechać i się zabawić. Z Elbląga to tak blisko, że można i motorem skoczyć, ale drogi kiepskie (bruk). Jechać nad morze jak się ma takie same u siebie to po co?
  • U nas wielki lament że przekop Mierzei będzie kosztować fortunę. A proszę sobie przypomnieć ile milionów kosztowało wybudowanie każdego stadionu na euro 2012. Przy kosztach jakie ponieśliśmy na organizację Euro2012 to przekop jest drobną inwestycją.
  • Ja już dawno o tym pisałem.
  • Kilka meczy??? aż 3,chyba redaktorek sam tego nie wiedział, po za tym kogo to obchodzi co u ruskich sie dzieje na stadionie, mamy swoje
  • A ja chętnie pojechałbym nawet na te kilka godzin, żeby popatrzeć na te ich hieroglify na witrynach sklepowych i kupić wór niecodziennych słodyczy.
Reklama