UWAGA!

Kiedy skończą się te wszystkie rewolucje?

Począwszy od rewolucji agrarnej a skończywszy na solidarnościowej – zdawało mi się, że kiedyś zawsze musi zapanować stabilizacja. To wcale jednak nie jest takie pewne - my lubimy żyć w świecie nierzeczywistym - partyjnym, religijnym, głupawym, złodziejskim, mafijnym… - można by wymieniać do znudzenia i trudno będzie skończyć.

Wiecie Ziomkowie – coraz bardziej jestem pełen obaw o nasza przyszłość. Kojarzy mi się ona z bliżej nieokreśloną efemerydalną władzą (sadzę, że lewicującą - taki już Elbląg) i bliżej nieokreślonymi złymi scenariuszami istnienia. Miałem ostatnio taką cichą, cichutką nadzieję, że bez względu na opcje polityczną interesy należy robić z ludźmi rozsądnymi i mądrymi. Niestety, myliłem się. Tam gdzie polityka, tam i kompletny brak racjonalnego ekonomicznego i finansowego widzenia świata. Strach pomyśleć, co jeszcze może nam przynieść ta pozbawiona jakiejkolwiek racjonalnej opcji polityka władz samorządowych. Brrr, aż cierpnie skóra na samą myśl. Po nas choćby potop. Ale czy naprawdę tak musi być? Przeca można inaczej i niewiele do tego potrzeba, ino, co by te dwie szare komórki raz chociaż na dzień się spotkały i udowodniły, że są potrzebne. Mimo wszystko optymista…
Aborygen Miejscowy

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Kolejne bleblejstwa! Niech autor przemyśli swoje gadanie i sprecyzuje, o co tak naprawdę mu chodzi. Czyżby tylko o to, żeby dać upust słowny?! A może chodzi o to, że jak myśli i dziwi się wszystkiemu, co go otacza, to potwierdza tym samym , że istnieje i przedstawia jakąś tam ( raczej dla siebie) wartość. No tak - w naszym kraju pisać każdy ponoć może, tylko, co z tego wynika?!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Mający Talent(2002-04-10)
  • to Aborygena jeszcze nie zwolnili z Portelu??? Ludzie może wspólna pikieta
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Anty - Aborygenka(2002-04-10)
  • Aborygen Miejscowy nie mając nic do powiedzenia, kolejny już raz przyobleka to w słowa. Kiedyś już to powiedzialem. A każdy może pisać co mu się żywnie podoba,tylko administrator strony powinien takie dywagacje mało poważne umieszczać w innym, bardziej do tego stosownym miejscu. Klikając na "więcej" już wiedziałem , że jest to autorstwa AM. Dla AM jest to może komplement/ bo to znaczy, że ma już swój image/, ale dla Portel-u jest to po prostu "obciach", obniżający poziom tego forum. Nad czym osobiście ubolewam, boć przecie czytają nas internauci spoza Elbląga:-( I co sobie o nas pomyślą?? To jest wyłącznie moje zdanie i zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności za nie. PS. Szczerze mówiąc - całej treści nie przeczytałem/ nie dało się/;-( a może było tam coś mądrego? Jeśli tak, to pardon.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    egzegeta(2002-04-10)
  • Chciałbym zapytać się moich przedmówców czy mają zastrzeżenia odnośnie treści zawartej w artykule napisanym przez "Aborygena Miejscowego" czy też do Jego osoby ?
  • hm... mowienie rzeczy oczywistych żadną sztuką nie jest...więc może Aborygen Miejscowy uprawia sztukę klepania dla samego klepania...ale wtedy to do kuźni bardziej sie by nadawał
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    leń,wyzyskiwacz, burżuj(2002-04-10)
  • Panie Wojciechu na litość boską !!! Redakcjo - ładu i poziomu na tej stronie !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ryszard Ochódzki(2002-04-10)
  • Niech Aborygen gada (pisze). Nie ma w tym nic odkrywczego ani konstruktywnego, ale przynajmijej przeciwstawia sie tumiwisizmowi i owczej mentalnosci, ktore definjuja ton debaty publicznej. Co do konca rewolucji: nie ma na to szansy...oznaczaloby to koniec historii. Ale chodzi o to jakie te rewolucje sobie zrobimy. Warto sie rozgladnac po swiecie za sensownymi wzorcami, bo w Malej Ojczyznie ich niestety brakuje.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    bluselka(2002-04-10)
  • Sprawa prosta, Aborygent Miejscowy zawiodl sie na SLD - stad ta frustracja. Ja uwazam, ze rewolucje sie nie zakonczyly. Patrze jak w teatrze dramatycznym do czego doprowadzi polityka Balcerowicza silnej zlotowki. Argentyna moze sie w tej czesci Europy powtorzyc !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ekonomista(2002-04-10)
  • Ekonomista zapomnial do czego prowadzi "polityka slabej zlotowki" (moze tego nie doswiadczyl...?). Przypomne: w sklepach mozna bylo kupic tylko ocet.
  • Ja wiem - zawsze mogę liczyć na stałych czytelników. Oni nawet nie czytając wiedza com spłodził. I ciągle maja mi za złe, że nie jestem laureatem nagrody Nobla. Wszyscy nie mogą być. Zresztą to mało istotne - ja sobie doskonale zdaję sprawę z mojej niedoskonałości warsztatowej. Sądzę jednak, że istotna jest w tej całej sprawie treść i temat. Do nich sie odnieście. A co do tematów - to podrzućcie, PORTELOWI jakieś godne propozycje - zobaczymy, co nam tu godnego zaprezentujecie. No no słuchamy!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2002-04-10)
  • Aborygenie, chcesz propozycji dla Portelu? OK. Drogi Portelu proponuję zwolnić Aborygena.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Kurczak(2002-04-11)
  • A no wlasnie, Aborygent ma racje. Rozpoczelem temat "sztucznej zlotowki". Poprzednik przytoczyl przyklad octu z czasu PRL. Mnie chodzi o co innego. Przy silnej, sztucznej wartosci zlotego jest tak jak jest obecnie. Tzn towar w Niemczech (mam na mysli porownywalna zywnosc) jest po przeliczeniu drozszy w Polsce jak u nas. Co pociagnie to za soba - a juz widac symptomy. Towar z Zachodu masowo przywozony jest do Polski i kladzie rodzimy przemysl "na lopatki". Export polski jest za drogi i rosnie deficyt handlowy. Scenariusz jest juz wyraznie wypisany. Dlaczego mowie sztuczna wartosc - bo na Zachodzie banki tylko posrednicza w jej sprzedazy (jak kantory). Jeszcze do 1989r byla na oficjalnych tablicach wymiany walutowej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ekonomista(2002-04-11)
Reklama