Przed elbląskim Sądem Okręgowym odbyła się dzisiaj wieczorem kolejna pikieta przeciwko zmianom w sądownictwie wprowadzanym przez PiS. Wzięło w niej udział około 300 elblążan, którzy przynieśli ze sobą świece, flagi i egzemplarze konstytucji. Zobacz zdjęcia.
Dziś Sejm przegłosował nową ustawę o Sądzie Najwyższym. - Dziś 235 posłów dokonało morderstwa demokracji. Jutro 60 senatorów położy demokrację do trumny. Za parę dni prawdopodobnie prezydent zamknie wieko tej trumny – tak dzisiejsze wydarzenia skomentował senator Platformy Obywatelskiej Jerzy Wcisła.
W całej Polsce mają miejsce protesty osób, które nie zgadzają się z postępowaniem większości parlamentarnej. W Elblągu od trzech dni niezadowoleni zbierają się wieczorami pod gmachem Sądu Okręgowego i na pikiecie demonstrują swoje niezadowolenie. - W latach osiemdziesiątych byłam w Solidarności, pisałam ulotki, walczyłam. I dziś ponownie zaczynam walczyć o to, żebyśmy byli wolni. Chcemy wolności dla naszych dzieci – mówiła Jadwiga Grabowska, jedna z uczestniczek pikiety.
O ile we wtorek (pierwszy dzień pikiety) przed sądem było kilkadziesiąt osób, dziś na placu Konstytucji zgromadziło się około 300 protestujących – zarówno z rozmaitych organizacji jak i ludzi nie związanych na co dzień z polityką.- Nie mogę być w Warszawie, to jestem tu. Nie zgadzam się na łamanie demokracji, na łamanie państwa prawa. Chciałbym żyć w wolnym kraju. Jestem w takim wieku, że pamiętam PRL i nie chcę do niego wrócić – tak swoją obecność na manifestacji tłumaczył Marek Gauden.
Ale na pikietę przyszli też ci, którzy z racji wieku PRL-u pamiętać nie mogą.- Trzeba wyjść, trzeba zaangażować się, pokazać, że nam zależy. To nie jest kosmetyczna zmiana, chodzi o zawłaszczenie władzy. Wiemy ze szkoły, jak powinna wyglądać demokracja, proste podstawy: chociażby trójpodział władzy. Nie trzeba wiedzieć, jak wyglądał komunizm, żeby zdawać sobie sprawę, że trójpodział władzy wygląda trochę inaczej – mówił Jarosław Jakubik.
Pikieta rozpoczęła się od przeczytania preambuły do obowiązującej konstytucji. Obecni na pikiecie politycy dużo czasu w swoich przemówieniach poświęcili nawiązaniom do okresu PRL-u. Manifestację zakończono odśpiewaniem Mazurka Dąbrowskiego i zaproszeniem na piątkowy protest. - Zaraz zostaną zawłaszczone media. Będziemy niewolnikami, którzy pracują tylko na pana Kaczyńskiego i PiS. Będziemy ubezwłasnowolnieni - wieszczyła Jadwiga Grabowska.
W całej Polsce mają miejsce protesty osób, które nie zgadzają się z postępowaniem większości parlamentarnej. W Elblągu od trzech dni niezadowoleni zbierają się wieczorami pod gmachem Sądu Okręgowego i na pikiecie demonstrują swoje niezadowolenie. - W latach osiemdziesiątych byłam w Solidarności, pisałam ulotki, walczyłam. I dziś ponownie zaczynam walczyć o to, żebyśmy byli wolni. Chcemy wolności dla naszych dzieci – mówiła Jadwiga Grabowska, jedna z uczestniczek pikiety.
O ile we wtorek (pierwszy dzień pikiety) przed sądem było kilkadziesiąt osób, dziś na placu Konstytucji zgromadziło się około 300 protestujących – zarówno z rozmaitych organizacji jak i ludzi nie związanych na co dzień z polityką.- Nie mogę być w Warszawie, to jestem tu. Nie zgadzam się na łamanie demokracji, na łamanie państwa prawa. Chciałbym żyć w wolnym kraju. Jestem w takim wieku, że pamiętam PRL i nie chcę do niego wrócić – tak swoją obecność na manifestacji tłumaczył Marek Gauden.
Ale na pikietę przyszli też ci, którzy z racji wieku PRL-u pamiętać nie mogą.- Trzeba wyjść, trzeba zaangażować się, pokazać, że nam zależy. To nie jest kosmetyczna zmiana, chodzi o zawłaszczenie władzy. Wiemy ze szkoły, jak powinna wyglądać demokracja, proste podstawy: chociażby trójpodział władzy. Nie trzeba wiedzieć, jak wyglądał komunizm, żeby zdawać sobie sprawę, że trójpodział władzy wygląda trochę inaczej – mówił Jarosław Jakubik.
Pikieta rozpoczęła się od przeczytania preambuły do obowiązującej konstytucji. Obecni na pikiecie politycy dużo czasu w swoich przemówieniach poświęcili nawiązaniom do okresu PRL-u. Manifestację zakończono odśpiewaniem Mazurka Dąbrowskiego i zaproszeniem na piątkowy protest. - Zaraz zostaną zawłaszczone media. Będziemy niewolnikami, którzy pracują tylko na pana Kaczyńskiego i PiS. Będziemy ubezwłasnowolnieni - wieszczyła Jadwiga Grabowska.
Sebastian Malicki