Dziś w centrum elbląskiej starówki rozpoczęto prace wykopaliskowe. Zanim na teren wejdą archeolodzy, elbląską „kopalnię skarbów” należało odpowiednio przygotować i odgrodzić. Dwudziesty siódmy sezon archeologiczny na starówce można więc uznać za otwarty.
Prace wykopaliskowe prowadzone będą na terenie zieleńca między katedrą św. Mikołaja a rzeką Elbląg (między ulicami Mostową, Wodną i Rybacką). Roboty potrwają przynajmniej cztery miesiące. Nad wszystkim czuwać będzie Grażyna Nawrolska, archeolog, która elbląską starówkę nazywa kopalnią skarbów.
- Badania archeologiczne prowadzone są w Elblągu od 27 lat. W tym czasie przebadaliśmy 13 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni centymetr po centymetrze. Choć to zaledwie osiem procent Starego Miasta, to odkryliśmy już bardzo wiele - podkreśla Grażyna Nawrolska. -Odkryliśmy ponad 800 tysięcy przedmiotów, m.in. trzynastowieczny piec garncarski, piętnastowieczne okulary i jedyną znalezioną w Europie giternę - unikalny instrument muzyczny oraz wiele, wiele innych przedmiotów codziennego użytku.
Również z rozpoczynającymi się dziś wykopaliskami Grażyna Nawrolska wiąże duże nadzieje. Prace archeologiczne obejmą bogaty w „skarby” obszar dawnej szkoły parafialnej, domu księży, dworu Artusa, kamienic i budynków gospodarczych.
- Badania archeologiczne prowadzone są w Elblągu od 27 lat. W tym czasie przebadaliśmy 13 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni centymetr po centymetrze. Choć to zaledwie osiem procent Starego Miasta, to odkryliśmy już bardzo wiele - podkreśla Grażyna Nawrolska. -Odkryliśmy ponad 800 tysięcy przedmiotów, m.in. trzynastowieczny piec garncarski, piętnastowieczne okulary i jedyną znalezioną w Europie giternę - unikalny instrument muzyczny oraz wiele, wiele innych przedmiotów codziennego użytku.
Również z rozpoczynającymi się dziś wykopaliskami Grażyna Nawrolska wiąże duże nadzieje. Prace archeologiczne obejmą bogaty w „skarby” obszar dawnej szkoły parafialnej, domu księży, dworu Artusa, kamienic i budynków gospodarczych.
OK