Kandydatką Platformy Obywatelskiej na nowego prezydenta Elbląga jest Elżbieta Gelert - została oficjalnie przedstawiona dziś (25 września) w czasie inauguracji samorządowej kampanii wyborczej tej partii w Elblągu.
Elżbieta Gelert jest dyrektorką Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu oraz senatorem z ramienia Platformy Obywatelskiej. Dziś zaprezentowała założenia swojego programu wyborczego.
- Chcę postawić na rozwój, inwestycje, pomoc tym, którym potrzebne jest wsparcie, promocję miasta, wykorzystanie wszelkich atutów Elbląga i regionu oraz edukację - wylicza kandydatka. - Myślę, że przyszedł czas na zmiany. Wydaje mi się, że nic nie może trwać wiecznie, pewien etap należy zamknąć - trzeba wiedzieć, kiedy to zrobić - i rozpocząć nowy, z nowym duchem.
Na pytanie, czy wybór osoby, która piastuje już funkcję – senatora, to nie dowód na szczupłość kadr w Platformie, jej szef Donald Tusk zaprzeczył.
- Bardzo poważnie traktujemy nadchodzące wybory samorządowe. Myślę, że bardzo wielu Polaków oczekuje od Platformy zwycięstwa w tych wyborach i dlatego w każdym mieście, w każdej polskiej wsi, w każdym powiecie staramy się gromadzić wokół Platformy ludzi, środowiska i komitety niekoniecznie partyjne, po to, by oferta wyborcza była jak największa - przekonuje przewodniczący. - Po drugie, w tych najważniejszych wyborach, wyborach, które są solą wyborów samorządowych - mówię o bezpośrednim wyborze wójtów, burmistrzów i prezydentów - chcemy zaproponować ludzi, co do których mamy przekonanie, że będą naprawdę najlepsi na stanowisku, o które się ubiegają. O ile dobrze pamiętam, w dwóch przypadkach są to senatorowie. Proszę mi wierzyć, Platforma to dzisiaj około 50 tysięcy ludzi, którzy poważnie traktują swoje obowiązki. Konkurencja jest u nas bardzo duża. Jeśli chodzi o Elbląg, zdecydowaliśmy się na najlepszego kandydata, bo chcemy, aby miał on realne szanse na zwycięstwo. Uznaliśmy, że pani Elżbieta Gelert te wybory powinna wygrać.
Donald Tusk dodał, że w wyborach samorządowych nie ryzykują ci, którzy kandydują, ani ci, którzy idą głosować. - Jedyną grupą, która podejmuje straszliwe ryzyko, są ci, którzy nie głosują. Oni ryzykują to, że rządzić ich miastem czy wsią będzie ktoś, kto nie ma do tego żadnych umiejętności, kto będzie rządził wbrew ich oczekiwaniom. Prawdziwymi hazardzistami, ryzykantami są zatem ci, którzy są obojętni wobec tego wyboru - uważa szef Platformy.
Elżbieta Gelert jest czwartą osobą, która zapowiedziała start w wyborach prezydenta Elbląga.
Udział w tych wyborach wcześniej zapowiedzieli: obecny prezydent Henryk Słonina, Jerzy Wilk z Prawa i Sprawiedliwości oraz Wiesław Wiśniewski z powiązanego z Solidarnością Stowarzyszenia Praca i Rozwój Przyszłością Samorządu.
Z kandydatką PO na prezydenta Elbląga Elżbietą Gelert rozmawia Marta Hajkowicz:
- Chcę postawić na rozwój, inwestycje, pomoc tym, którym potrzebne jest wsparcie, promocję miasta, wykorzystanie wszelkich atutów Elbląga i regionu oraz edukację - wylicza kandydatka. - Myślę, że przyszedł czas na zmiany. Wydaje mi się, że nic nie może trwać wiecznie, pewien etap należy zamknąć - trzeba wiedzieć, kiedy to zrobić - i rozpocząć nowy, z nowym duchem.
Na pytanie, czy wybór osoby, która piastuje już funkcję – senatora, to nie dowód na szczupłość kadr w Platformie, jej szef Donald Tusk zaprzeczył.
- Bardzo poważnie traktujemy nadchodzące wybory samorządowe. Myślę, że bardzo wielu Polaków oczekuje od Platformy zwycięstwa w tych wyborach i dlatego w każdym mieście, w każdej polskiej wsi, w każdym powiecie staramy się gromadzić wokół Platformy ludzi, środowiska i komitety niekoniecznie partyjne, po to, by oferta wyborcza była jak największa - przekonuje przewodniczący. - Po drugie, w tych najważniejszych wyborach, wyborach, które są solą wyborów samorządowych - mówię o bezpośrednim wyborze wójtów, burmistrzów i prezydentów - chcemy zaproponować ludzi, co do których mamy przekonanie, że będą naprawdę najlepsi na stanowisku, o które się ubiegają. O ile dobrze pamiętam, w dwóch przypadkach są to senatorowie. Proszę mi wierzyć, Platforma to dzisiaj około 50 tysięcy ludzi, którzy poważnie traktują swoje obowiązki. Konkurencja jest u nas bardzo duża. Jeśli chodzi o Elbląg, zdecydowaliśmy się na najlepszego kandydata, bo chcemy, aby miał on realne szanse na zwycięstwo. Uznaliśmy, że pani Elżbieta Gelert te wybory powinna wygrać.
Donald Tusk dodał, że w wyborach samorządowych nie ryzykują ci, którzy kandydują, ani ci, którzy idą głosować. - Jedyną grupą, która podejmuje straszliwe ryzyko, są ci, którzy nie głosują. Oni ryzykują to, że rządzić ich miastem czy wsią będzie ktoś, kto nie ma do tego żadnych umiejętności, kto będzie rządził wbrew ich oczekiwaniom. Prawdziwymi hazardzistami, ryzykantami są zatem ci, którzy są obojętni wobec tego wyboru - uważa szef Platformy.
Elżbieta Gelert jest czwartą osobą, która zapowiedziała start w wyborach prezydenta Elbląga.
Udział w tych wyborach wcześniej zapowiedzieli: obecny prezydent Henryk Słonina, Jerzy Wilk z Prawa i Sprawiedliwości oraz Wiesław Wiśniewski z powiązanego z Solidarnością Stowarzyszenia Praca i Rozwój Przyszłością Samorządu.
Z kandydatką PO na prezydenta Elbląga Elżbietą Gelert rozmawia Marta Hajkowicz:
SZ