Czy trzecim wiceprezydentem Elbląga zostanie Małgorzata Adamowicz, radna Platformy Obywatelskiej i pracownik Szpitala Miejskiego? Taka jest propozycja elbląskiej PO, o której dzisiaj politycy tej partii rozmawiali z prezydentem.
O tym, że w Elblągu może być trzech wiceprezydentów Witold Wróblewski informował już kilka tygodni temu. Jak się dowiedzieliśmy, prezydent sam zaproponował PO, kogo by widział na tym stanowisku. Chodziło o Marka Kucharczyka, obecnego wicedyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji lub Tadeusza Naguszewskiego, byłego wicedyrektora szpitala wojewódzkiego i byłego parlamentarzystę.
- W Platformie nie ma zgody na to, by prezydent dyktował, kogo chce na swojego zastępcę. Ta decyzja powinna zostać podjęta po wspólnych uzgodnieniach – mówi nam jeden z członków elbląskiej PO, chcąc zachować anonimowość.
W PO starły się dwie opcje. Część działaczy była za forsowaniem kandydatury Michała Missana, szefa klubu radnych Koalicji Obywatelskiej i kontrkandydata Witolda Wróblewskiego w wyborach, część za Małgorzatą Adamowicz, radną kilku kadencji i specjalistą ds. promocji i marketingu w Szpitalu Miejskim. Michał Missan nie chciał jednak być wiceprezydentym, więc w lokalnym zarządzie PO aktualna jest druga propozycja, ale jak twierdzi szef elbląskiej PO Jerzy Wcisła to nie jest oficjalna nominacja.
- Popierając Witolda Wróblewskiego w kampanii wyborczej i związując koalicję nie stawialiśmy żadnych warunków wstępnych. Stanowisko wiceprezydenta nie jest żadnym warunkiem trwania koalicji. Nie domagamy się stanowisk – zaznacza senator Jerzy Wcisła. - Koalicja funkcjonuje i jesteśmy z niej zadowoleni. Jeżeli jednak z naszej strony znajdą się osoby, które pasowałyby do filozofii sprawowania władzy w mieście, to możemy się w tej sprawie z prezydentem domówić. Oczywiście po określeniu zakresu kompetencji i obowiązków danej osoby. Jeśli do wyboru nie dojdzie, to nic się nie stanie.
- Nie rozumiemy, dlaczego kandydatem na wiceprezydenta nie miałaby być Małgorzata Adamowicz, która od lat pracuje w szpitalu, ma dużą wiedzę na temat służby zdrowia i jest społecznie wrażliwa. Działa w społecznych organizacjach – mówi anonimowo kolejny z członków PO.
Spotkanie między innymi w tej sprawie ma się odbyć w piątek, 1 marca. Może nie przynieść żadnego efektu, bo prezydent twardo stoi na stanowisku, że chce współpracować tylko z taką osobą, która ma doświadczenie w zarządzaniu samorządową instytucją.
Trzeci wiceprezydent miałby się zajmować m.in. sprawami społecznymi i zdrowiem. - Mamy nadzieję, że może po urlopie prezydent sprawę przemyślał i dojdziemy do porozumienia - dodaje jeden z radnych PO.
Aktualizacja: Dzisiejsze spotkanie przedstawicieli PO z prezydentem, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, nie przyniosło żadnych decyzji w sprawie obsadzenia stanowiska wiceprezydenta. Rozmowy mają być kontynuowane.
- W Platformie nie ma zgody na to, by prezydent dyktował, kogo chce na swojego zastępcę. Ta decyzja powinna zostać podjęta po wspólnych uzgodnieniach – mówi nam jeden z członków elbląskiej PO, chcąc zachować anonimowość.
W PO starły się dwie opcje. Część działaczy była za forsowaniem kandydatury Michała Missana, szefa klubu radnych Koalicji Obywatelskiej i kontrkandydata Witolda Wróblewskiego w wyborach, część za Małgorzatą Adamowicz, radną kilku kadencji i specjalistą ds. promocji i marketingu w Szpitalu Miejskim. Michał Missan nie chciał jednak być wiceprezydentym, więc w lokalnym zarządzie PO aktualna jest druga propozycja, ale jak twierdzi szef elbląskiej PO Jerzy Wcisła to nie jest oficjalna nominacja.
- Popierając Witolda Wróblewskiego w kampanii wyborczej i związując koalicję nie stawialiśmy żadnych warunków wstępnych. Stanowisko wiceprezydenta nie jest żadnym warunkiem trwania koalicji. Nie domagamy się stanowisk – zaznacza senator Jerzy Wcisła. - Koalicja funkcjonuje i jesteśmy z niej zadowoleni. Jeżeli jednak z naszej strony znajdą się osoby, które pasowałyby do filozofii sprawowania władzy w mieście, to możemy się w tej sprawie z prezydentem domówić. Oczywiście po określeniu zakresu kompetencji i obowiązków danej osoby. Jeśli do wyboru nie dojdzie, to nic się nie stanie.
- Nie rozumiemy, dlaczego kandydatem na wiceprezydenta nie miałaby być Małgorzata Adamowicz, która od lat pracuje w szpitalu, ma dużą wiedzę na temat służby zdrowia i jest społecznie wrażliwa. Działa w społecznych organizacjach – mówi anonimowo kolejny z członków PO.
Spotkanie między innymi w tej sprawie ma się odbyć w piątek, 1 marca. Może nie przynieść żadnego efektu, bo prezydent twardo stoi na stanowisku, że chce współpracować tylko z taką osobą, która ma doświadczenie w zarządzaniu samorządową instytucją.
Trzeci wiceprezydent miałby się zajmować m.in. sprawami społecznymi i zdrowiem. - Mamy nadzieję, że może po urlopie prezydent sprawę przemyślał i dojdziemy do porozumienia - dodaje jeden z radnych PO.
Aktualizacja: Dzisiejsze spotkanie przedstawicieli PO z prezydentem, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, nie przyniosło żadnych decyzji w sprawie obsadzenia stanowiska wiceprezydenta. Rozmowy mają być kontynuowane.
RG