UWAGA!

Lato w Muzeum. Tu nikt się nie nudzi

 Elbląg, Dziś w menu podpłomyki, w których gustowali Wikingowie
Dziś w menu podpłomyki, w których gustowali Wikingowie (fot. WS)

Jakie skarby kryje piaskownica? W jakich przysmakach gustowali Wikingowie? Co to jest kubb? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań szukali mali elblążanie, którzy dziś (3 sierpnia) odwiedzili Muzeum Archeologiczno-Historyczne. Zobacz zdjęcia.

W czasie wakacji Muzeum proponuje najmłodszym rozrywkę z historią w tle. Od wtorku do piątku w godz. od 10 do 12.30 dzieci mogą brać udział w grach i zabawach, mogą odwiedzić chatę wikińską czy gotować na palenisku. Wszystko pod okiem muzealników. Rodzice bez obaw mogą więc pozostawić swoje pociechy na dwie godziny, by w tym czasie załatwić pilne sprawy. Mogą również odpocząć w cieniu drzew na dziedzińcu muzealnym.
       Dziś (3 sierpnia) odwiedzających było wyjątkowo dużo. Rozpoczęły się bowiem Dni Elbląga. Maluchy z ochotą wskoczyły do piaskownicy, chwyciły za łopatki i inne narzędzia, by sprawdzić, co kryje się w piasku.
       – Mogą popracować jak prawdziwi archeolodzy – wyjaśniał Tomasz Gliniecki z elbląskiego Muzeum Archeologiczno-Historycznego. – Niespodzianką jest to, co wykopią, a później swoje znaleziska mogą udokumentować.
       Chłopcy (ale i dziewczynki) chętnie strzelali z katapulty do drewnianego rycerza, celowali z łuku do tarczy, sporym zainteresowaniem cieszyło się również „obrączkowanie byka” czy kubb - gra drużynowa nieco przypominająca kręgle. Można również pograć w kapsle lub w klasy. Opiekę nad graczami sprawuje znawca dawnych gier i zabaw Piotr Adamczyk.
       „Plenerowa kuchnia” to królestwo Agaty Kosacz z Działu Edukacji Promocji MAH. Dziś w menu podpłomyki.
       – To przysmak, a nawet powiedziałabym chleb powszedni dawnych Słowian i Wikingów – wyjaśniała. – Wersja podstawowa to woda i mąka.
       – Mąka żytnia, pszenna i otręby! – wtórowali jej mali kucharze od stóp do głów obsypani mąką, ale szczęśliwi.
       – Do podpłomyków można dodać rodzynki lub żurawinę – kontynuowała przepis Agata Kosacz. – Placki pieką się w palenisku około kilku minut. Można je również przyrządzić w domu, na patelni, ale bez tłuszczu. Próbowałam – dodała ze śmiechem.
       W kotle na palenisku warzył się również napar z ziół.
       – To praktyczna lekcja w dawnej kuchni Wikingów – mówił Tomasz Gliniecki.

 


       Można również zajrzeć do wikińskiej chaty i tam obejrzeć dawne sprzęty domowe, stroje i zbroje lub pokolorować historyczne obrazki. W chacie wyświetlane są również edukacyjne bajki.
       – To taki odpoczynek dla najmłodszych, którzy po dwóch godzinach zabawy są już nieco zmęczeni – wyjaśniał Tomasz Gliniecki.
       Dziś w chacie były także zajęcia muzyczne.
       – Pokazujemy, co w historii działo się z rytmem – mówił muzealnik. – Jak rytm wybijano w pracowni kowala czy na łodzi.
       Dzieciaki zachwycone. Z propozycji Muzeum zadowoleni są również dorośli.
       – To świetna sprawa, dzieci mogą poznać historię w przystępny sposób, ciekawie podaną – mówiła pani Helena, która dziś na dziedziniec muzealny przyszła z 6-letnią wnuczką.
       Dorośli, którzy w sobotę i w niedzielę odwiedzą Muzeum będą mogli zajrzeć na teren wykopalisk archeologicznych. Będą mogli zadawać pytania specjalistom o skarby, które od stuleci kryje ziemia. Prace badawcze na dziedzińcu Muzeum prowadzone są po raz pierwszy i nie wiadomo, na co trafią archeolodzy. Ale o tym w kolejnym materiale.
      

A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama