UWAGA!

Marszu nie było

Zaledwie kilkanaście osób przyszło dziś o godz. 15 przed budynek elbląskiego sądu, skąd miał ruszyć marsz milczenia zorganizowany w związku z sobotnim wypadkiem drogowym, w wyniku którego zginęło sześcioletnie dziecko.

Marsz miał być protestem przeciwko piratom drogowym, którzy doprowadzają do ludzkich tragedii, takich, jak ta z sobotniej nocy, gdy w pobliżu skrzyżowania ulic Płk. Dąbka i Cichej rozpędzone BMW wpadło na matkę z sześcioletnim synkiem. Chłopiec zginął, a matka walczy o życie w szpitalu. Na forach internetowych pojawiły się spontaniczne głosy o zorganizowaniu takiego protestu, bo przecież wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało.
     - Zupełnie przypadkowo, wchodząc na stronę internetową, zobaczyłem, że coś się zaczyna dziać w związku z sobotnim wypadkiem - mówi społeczny organizator marszu, który wolał pozostać anonimowy. - Już dawno chciałem uczestniczyć w takim przemarszu po to, by zwrócić uwagę społeczeństwa na tragedie, jakie zdarzają się na drogach. Postanowiłem więc przyłączyć się do tej inicjatywy. Widziałem, że akcja jest przygotowywana trochę nieprofesjonalnie, więc chciałem wspomóc internautów. Zawiadomiłem policję i sztab kryzysowy Urzędu Miasta.
     - Marsz oficjalnie nie został zgłoszony, ale wiedzieliśmy o nim - mówi Adam Walczyński, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Przyjęliśmy takie rozwiązanie, że gdyby doszło do niego, to będzie on realizowany zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, tzn. jednym pasem jezdni, kolumną, gdyż taki marsz jest dozwolony.
     - Jak widać, odzew policji, jak i urzędu jest szeroki, gorzej z reakcją społeczeństwa - dodaje trochę rozżalony organizator protestu. - Widać społeczeństwa chyba jednak nie rusza to, że mamy problem z zza szybko jeżdżącymi młodymi ludźmi. Mimo, że mieliśmy niedawno wypadek śmiertelny na ul. Fromborskiej, a teraz mamy kolejny, to społeczeństwu widocznie to nie przeszkadza; wszyscy czują się bardzo bezpiecznie, dlatego odzew jest niewielki.
     Przed budynkiem sądu, skąd miał ruszyć marsz w kierunku miejsca tragedii, zgromadziło się zaledwie kilkanaście osób. Dwie kobiety przyszły z kwiatami, inni ze zniczami. Nikt jednak nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.
     - Te osoby, które tu przyszły, przyszły po to, by zaprezentować swoje stanowisko i pokazać, że problem niebezpieczeństwa na drogach istnieje i trzeba go rozwiązać - mówi organizator marszu. - Trzeba zwrócić uwagę nie tylko Urzędowi Miasta, który doskonale sobie zdaje sprawę z problemu, nie tylko policji, która robi, co może, by ten problem rozwiązywać, ale społeczeństwu. Przecież to my jesteśmy uczestnikami ruchu drogowego i to tylko od nas zależy, czy na drogach będzie bezpiecznie, czy nie. Niestety, dopóki tragedia nas bezpośrednio nie dotyczy, to uważamy, że nie ma problemu. Dopiero, jak się komuś coś złego przydarzy, to podnosi się krzyk, ale często jest za późno.
     Marsz milczenia ostatecznie nie ruszył. Zgromadzeni powoli rozeszli się. Niektórzy poszli w kierunku miejsca sobotniej tragedii, by złożyć tam kwiaty i zapalić znicze.
     
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Informacja o marszu pojawiła się tylko na forach internetowych i to wczoraj wieczorem a ile ludzi czyta te fora , niewielu, ludzie poprostu o tym nie wiedzieli. Zadna z gazet interenetowych do ostatniej nie pofatygowała się puścić informacji o tym marszu A ci co wiedzieli ... przyszli ? zapewne nie. Jedynym widocznym akcentem upamietniającym tę tragiczną smierć są te znicze które się tam palą
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    tyle ode mnie(2006-09-11)
  • Dlaczego ten marsz odbył sie tak wczesnie? Przeciesz jest normalny dzien powszedni ludzie pracuja a młodziez do 16 w szkole. Moi znajomi by poszli ale nie mogli. Takie akcje są potrzebne i potrzeba dużo rozgłosu. Mało osób wiedziało o tym fakcie :/ Ale dobrze że są ludzie którzy chca i robia coś i za to im należy się uznanie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Elblążanka(2006-09-11)
  • godzina przemarszu dostosowana do bezrobotnych albo emerytów. z checią bym się przyłączył ale 0 15 to większość z nas pracuje.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    PRACUJĄCY(2006-09-11)
  • Wszyscy bija piane na stronach internetowych a jak cos sie probuje zrobic to maja to w dupieeee Elblag to wiocha dresiarska
  • 15.00 godzina to bardzo zły czas, większość ludzi jest o tej porze w pracy bądź w szkole. jestem pewna że gdyby to była godzina 20.00 i ta informacja była by bardziej dostępna dla wszystkich przyszło by mnóstwo osób..
  • Odzew by był, gdyby ten marsz był jakoś lepiej zorganizowany... Wystarczyło wysłać po liście informacyjnym do szkół, niektórych miejsc pracy... Trzeba było to nagłośnić :| a nie... Ludzie wtedy na pewno by się przyłączyli...
  • Ja bym poszla-bardzo chcialam. Ale raz, ze dowiedzialam sie po fakcie (mimo, iz duze szperam w necie) to dwa musialam siedziec w szkole;/ Moze zorganizujmy taki przemarsz jeszcze raz ale o pozniejszej godzinie i naglosnijmy to bardziej?? Na sto procent przyszloby duzo osob.
  • Jestem za!!!
  • śledzę te informacje z bardzo daleka. wczorajszą, wczorajsze komentarze i wczorajszy zapał tych, którzy chcieli zrobić coś "w sprawie". i czytam dzisiejszy artykuł i dzisiejsze komentarze. jesteście żałośni. znaleźliście sobie kozły ofiarne, choć sami dupy nie ruszycie. czy ktokolwiek z przemądrzalców, krytykujących "godzinę i czas apelu" wspomniał o nowym terminie i innej godzinie??? NIE. tak lepiej, skrytykować, opieprzyć, opluć i dać swoje chore argumenty! gdyby wam zależało, to byście się KUR... zwolnili na tę godzinę i pewnie szef by zrozumiał. Gdyby wam zależało, to byście powiedzieli kiedy i gdzie i o której! ale po co??? a to pozwala wnioskować, że dupy i tak nie ruszycie jak dojdzie co do czego.
  • Masz racje, nikomu nie chcialo sie ruszyc i taka jest prawda. Taka natura naszych elblazan. Narzekaja, ze nic sie w miescie nie dzieje, a jak juz cos ktos organizuje, to i tak maja to gleboko w "...". Bo bylem w szkole ??? Co to za wytlumaczenie, skoro w pierwszy dzien wiosny wszyscy wagaruja, to i teraz na te 20 minut marszu mogliscie sie zwolnic. Predzej wychowawca by zrozumial niz szef z pracy... Brak slow, kilkanascie osob ??? To juz wiecej wypowiedzialo sie na temat tej tragedii na kazdym z tych forum... wiec nie gadajcie, ze nikt nie wiedzial.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zazenowany(2006-09-11)
  • Prośba do nauczycieli elbląskich szkół!!! Spróbujcie pomóc tym świetnym dzieciakom w organizacji tak spontanicznego marszu !!! Przekażcie w klasach termin,godzinę i miejsce rozpoczęcia (14.09.2006r. godz.16 zbiórka przed Sądem).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    rodzic(2006-09-11)
  • Szkoda ze ten marsz byl tak wczesnie...ja o tej porze pracuje a pozatym dowiedzialam sie o tym marszu dopiero dzisiaj.Twierdze ze jak by sprawa byla bardziej naglosniona to przyszloby wiele osob.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    &Madzia&(2006-09-11)
Reklama