Pani litera a może Pan bo w epoce gender wszystkie chwyty dozwolone napisała DUŻYMI literami, że poszła na imprezę gdzie był wstęp wolny a tu masz ci los ona w drzwi a tu baaaaach. .. nie wpuszczają bo już. .. nie wolno, bo budynek za mały, bo wszystkie miejsca zajęte a przecież pisali że wolno a jednak nie wolno i o co tu chodzi ?. .. a już wiem. Szanowna Pani (Panie) litero czasami bywa tak, że jak impreza odbywa się w obiekcie o ograniczonych wymiarach (długość, szerokość, wysokość) to należy liczyć się, że. .. kto pierwszy ten lepszy ! To tak samo jak z wyprzedażą w supermarkecie np. w ulotce napisali - w dniu 25.10.2014 - 1 kg szynki 9.99 zł a mają tylko 100 kg w magazynie to jak Pani myśli co zrobi sprzedawca jak sprzeda te 100 kg ?. .. jak żyć ?
Miejsc wolnych nie było już wówczas, gdy sala była puściutka - sprzedawcopapryki. Przy okazji zabłysnąłeś elokwencją w temacie GENDER, i innych sklepowo-marketowych, choć nie całkiem to na temat. Sala była pusta, a wstępu nie było. Kumasz??? To tak, jakbyś poszedł do tego twojego marketu po szynkę, byłbyś pierwszy, a tu się okazuje, że szynkę wykupił bliżej nie określony klient, zanim sklep został otwarty. Kumasz??? Daremne twoje próby zabłśnięcia erudykcją. Jak nie ma wolnych miejsc dla nikogo bez zaproszenia, to się pisze na plakacie IMPREZA ZAMKNIĘTA, filozofie.