Ośliczka pospolita, która rozgościła się w miejskim wodociągu, choć niegroźna, musi zostać usunięta. Prowadzona jest więc dezynfekcja sieci. Elblążanie zwrócili uwagę na zmieniony smak i zapach wody, niektórych niepokoi jednak inna kwestia. Chodzi o kąpiel noworodka. Czy w obecnej sytuacji jest to zabieg bezpieczny?
Ma siedem par odnóży, długie czułki, jest niewielkim skorupiakiem. Jednak na tyle dużym, że w filtrze przy kranie z wodą wypatrzył go mieszkaniec Elbląga. A właściwie ją, bo to ośliczka pospolita. Organizm choć niegroźny dla człowieka, czyni nieprzyjemne wrażenie estetyczne. Aby pozbyć się skorupiaka, już podczas wakacji, zdezynfekowano zbiornik wody, a od kilku tygodni prewencyjnie prowadzone jest płukanie całej miejskiej sieci wodociągowej.
Woda zmieniła smak i zapach, co zauważyło wielu mieszkańców Elbląga. To skutek chlorowania. Sanepid zapewnia, że woda jest bezpieczna do spożycia, ale naszą Czytelniczkę zaniepokoiła inna kwestia.
- Jestem mamą niemowlęcia, czy mogę kąpać swoje dziecko w tej wodzie? – pyta. - Czy może muszę kupować specjalnie na potrzeby tego zabiegu wodę źródlaną, butelkowaną? Jeśli tak, kto mi odda za to pieniądze?
Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Elblągu, uspokaja: - Woda jest bezpieczna, jeśli stężenie chloru nie przekracza normy, a w tej sytuacji to stężenie nawet do normy się nie zbliża – zapewnia. - Jej stan z dużą częstotliwością monitoruje EPWiK. A my, po zakupie szybkich testów, będziemy również badać wodę interwencyjnie, reagując na zgłoszenia od mieszkańców dotyczące jej smaku czy zapachu. Początek chlorowania nastąpił stosunkowo niedawno, ale jak zapowiedział EPWiK, procedura dezynfekcyjna może potrwać kilka miesięcy, nawet do roku – kontynuuje powiatowy inspektor sanitarny. - Jeśli jednak podczas kolejny badan okaże się, że ośliczki w sieci już nie ma, płukanie zostanie zakończone. Jestem dobrej myśli i wierzę, że nastąpi to szybciej niż zakładano.
- Mieliśmy bardzo dobrą wodę i nadal taką mamy – twierdzi Marek Jarosz. - Paradoksalnie, ośliczka gości tylko w wodzie czystej. Co do bezpieczeństwa kąpieli niemowlaka – kontynuuje - nie znalazłem przeciwwskazań w literaturze, choć nie można wykluczyć reakcji alergicznej. Chlor w wodzie nie ma właściwości żrących, nie jest szkodliwy, ale nie można przewidzieć reakcji bardzo wrażliwej skóry.
Woda zmieniła smak i zapach, co zauważyło wielu mieszkańców Elbląga. To skutek chlorowania. Sanepid zapewnia, że woda jest bezpieczna do spożycia, ale naszą Czytelniczkę zaniepokoiła inna kwestia.
- Jestem mamą niemowlęcia, czy mogę kąpać swoje dziecko w tej wodzie? – pyta. - Czy może muszę kupować specjalnie na potrzeby tego zabiegu wodę źródlaną, butelkowaną? Jeśli tak, kto mi odda za to pieniądze?
Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Elblągu, uspokaja: - Woda jest bezpieczna, jeśli stężenie chloru nie przekracza normy, a w tej sytuacji to stężenie nawet do normy się nie zbliża – zapewnia. - Jej stan z dużą częstotliwością monitoruje EPWiK. A my, po zakupie szybkich testów, będziemy również badać wodę interwencyjnie, reagując na zgłoszenia od mieszkańców dotyczące jej smaku czy zapachu. Początek chlorowania nastąpił stosunkowo niedawno, ale jak zapowiedział EPWiK, procedura dezynfekcyjna może potrwać kilka miesięcy, nawet do roku – kontynuuje powiatowy inspektor sanitarny. - Jeśli jednak podczas kolejny badan okaże się, że ośliczki w sieci już nie ma, płukanie zostanie zakończone. Jestem dobrej myśli i wierzę, że nastąpi to szybciej niż zakładano.
- Mieliśmy bardzo dobrą wodę i nadal taką mamy – twierdzi Marek Jarosz. - Paradoksalnie, ośliczka gości tylko w wodzie czystej. Co do bezpieczeństwa kąpieli niemowlaka – kontynuuje - nie znalazłem przeciwwskazań w literaturze, choć nie można wykluczyć reakcji alergicznej. Chlor w wodzie nie ma właściwości żrących, nie jest szkodliwy, ale nie można przewidzieć reakcji bardzo wrażliwej skóry.
A