Trwa walka z ośliczką w elbląskich wodociągach. Władze spółki twierdzą, że chlorowanie wody prowadzone od września przynosi efekty. - Walka z ośliczką jest nowym i trudnym zagadnieniem, prosimy mieszkańców o cierpliwość i wyrozumiałość - mówi Andrzej Kurkiewicz, zastępca dyrektora ds. technicznych EPWiK.
- Dezynfekcja wody prowadzona jest roztworem podchlorynu sodu i może powodować zmianę smaku i zapachu wody. W przypadku procesu dezynfekcji, takie zmiany organoleptyczne wody są dopuszczalne – wyjaśnia w najnowszym komunikacie Andrzej Kurkiewicz, zastępca dyrektora ds. technicznych Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Przedsiębiorstwo stworzyło system monitorowania obecności i liczebności skorupiaka. Jeden z jego elementów to trzy wizjery na sieci wodociągowej strefy dolnej. Są one sprawdzane raz w tygodniu pod kątem obecności ośliczki. - Załączony wykres pokazuje jak zmienia się liczba skorupiaków w okresie chlorowania wody. Widać na nim zdecydowany spadek liczby skorupiaków. Jest to potwierdzenie skuteczności zabiegu chlorowania wody – dodaje Andrzej Kurkiewicz. - Ponieważ zmiana smaku i zapachu wody nie jest pozytywnie odbierana, zwłaszcza przez osoby o wyczulonych zmysłach, prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość. Walka z ośliczką jest nowym i trudnym zagadnieniem. Potwierdza to specjalistyczny, anglojęzyczny artykuł, do którego link zamieszczamy na naszej stronie internetowej.