Policjanci i strażnicy miejscy wspólnie czuwają nad bezpieczeństwem pasażerów autobusów i tramwajów. Od dwóch tygodni takie patrole podróżują liniami komunikacji miejskiej. Jest to służba prewencyjna (mundur ma działać dyscyplinująco), choć zdarzają się interwencje np. w związku z nietrzeźwymi i agresywnymi pasażerami.
To wspólna służba policjantów dzielnicowy i strażników miejskich. Mają „mieć oko” na pasażerów, chronić ich przed „kieszonkowcami”, osobami agresywnymi, nietrzeźwymi. Widok mundurowych ma działać prewencyjnie i dyscyplinująco. Wszystko po to, by autobusami i tramwajami podróżowało się bezpiecznie.
- Przemieszczamy się środkami komunikacji miejskiej wzdłuż swoich rejonów służbowych – mówi mł. asp. Paweł Myszk, dzielnicowy II rewiru. – To wspólne kontrole, zwłaszcza rejonów zagrożonych. Ich celem jest kontrola, wyłapywanie przestępców. Wszystko po to, by pasażerowie czuli się bezpieczniej.
- Mieliśmy wiele zgłoszeń od kierowców autobusów, że nieraz zdarza się, że komunikacją miejską przemieszczają się osoby nietrzeźwe, awanturujące się – dodaje strażnik Arkadiusz Mateusiak. - Głównie pod tym kątem będziemy kontrolować autobusy i tramwaje.
Współpraca mundurowych trwa od dwóch tygodni. Dziennie – w zależności od służby i zapotrzebowania – w pojazdach komunikacji miejskiej można zobaczyć od dwóch do pięciu patroli.
A jak pasażerowie reagują na mundurowych?
- Generalnie odbierają nas pozytywnie – przyznaje mł. asp. Paweł Myszk. –Uśmiechają się. Zawsze jest to coś nowego, innego w autobusie czy tramwaju.
- Przemieszczamy się środkami komunikacji miejskiej wzdłuż swoich rejonów służbowych – mówi mł. asp. Paweł Myszk, dzielnicowy II rewiru. – To wspólne kontrole, zwłaszcza rejonów zagrożonych. Ich celem jest kontrola, wyłapywanie przestępców. Wszystko po to, by pasażerowie czuli się bezpieczniej.
- Mieliśmy wiele zgłoszeń od kierowców autobusów, że nieraz zdarza się, że komunikacją miejską przemieszczają się osoby nietrzeźwe, awanturujące się – dodaje strażnik Arkadiusz Mateusiak. - Głównie pod tym kątem będziemy kontrolować autobusy i tramwaje.
Współpraca mundurowych trwa od dwóch tygodni. Dziennie – w zależności od służby i zapotrzebowania – w pojazdach komunikacji miejskiej można zobaczyć od dwóch do pięciu patroli.
A jak pasażerowie reagują na mundurowych?
- Generalnie odbierają nas pozytywnie – przyznaje mł. asp. Paweł Myszk. –Uśmiechają się. Zawsze jest to coś nowego, innego w autobusie czy tramwaju.